Polska jest kluczowym rynkiem dla funduszy private equity w Europie Środkowo-Wschodniej. Nasz udział w PKB regionu wynosi ok. 35 proc., a wartość inwestycji dokonywanych przez fundusze w relacji do PKB jest wyższa od średniej. Na razie fundusze mają jednak w swoich portfelach stosunkowo niewiele firm.
– Te działające na polskim rynku, które mają lokalny zespół inwestycyjny, posiadają średnio cztery spółki. Ta liczba powinna systematycznie rosnąć – uważa Jan Gaj, menedżer w departamencie fuzji i przejęć w Navigator Capital Group.
Aktywność na rynku funduszy będą napędzać problemy z sukcesją oraz tymczasowy odwrót inwestorów od rynku publicznego, spowodowany niską płynnością i zaostrzeniem regulacji.
Kupujących było mniej
Dużo się mówi o aktywności funduszy w Polsce, ale statystyki dają do myślenia. Navigator wskazuje, że w ubiegłym roku udział funduszy w liczbie transakcji po stronie kupującej spadł o 8 pkt proc., do 12 proc. Powód? Przede wszystkim wzrost niepewności dotyczącej otoczenia inwestycyjnego.
Warto natomiast odnotować, że mimo tej niepewności w ubiegłym roku żaden z funduszy nie zdecydował się na likwidację biura w Polsce, podczas gdy rok wcześniej działalność na rynku krajowym poprzez lokalne biura zakończyły EQT oraz Advent International.