Według Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce (AmCham) projekt budzi niepokój zagranicznych inwestorów z powodu nieprecyzyjnych i ograniczających działalność przedsiębiorców rozwiązań.
– Mogą one wywołać odwrotne do zamierzonych skutki we wszystkich sektorach gospodarczych. W szczególności tak istotnych dla rozwoju innowacyjności jak sektor badawczo-rozwojowy, farmaceutyczny czy IT – ostrzega Marta Pawlak, radca prawny AmCham. Izba zwraca uwagę, że to sektory, w których inwestorzy zagraniczni odgrywają kluczową rolę.
Obawy budzą zwłaszcza zapisy, według których ograniczenie dostępu do informacji publicznej z uwagi na tajemnicę przedsiębiorcy nie będzie dotyczyć wskazanych w projekcie postępowań administracyjnych. To oznacza jawność decyzji administracyjnych, które w wielu przypadkach zawierają tajemnice firm. – Takie rozwiązanie zagraża konkurencyjności podmiotów prowadzących działalność w Polsce i może doprowadzić do eliminacji wolnorynkowych zasad stanowiących podstawę dla rozwoju inwestycji – dodaje Pawlak.
Zdaniem Joanny Jaroch-Pszenicznej, wicedyrektora Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej (CCIFP), skuteczna walka z korupcją, transparentność działań i upowszechnianie procedur mających wyeliminować patologie w relacjach biznesowych są z punktu widzenia przedsiębiorców słusznym kierunkiem działań. – Jednak proponowana ustawa w obecnym kształcie może przynieść zagrożenia dla rozwoju przedsiębiorczości – uważa Jaroch-Pszeniczna.
Zdaniem CCIFP ustawa będzie mieć wpływ na funkcjonowanie i wyniki przedsiębiorstw, które powstały na podstawie dotychczasowych przepisów i traktowane są teraz jako podmioty prywatne, gdyż Skarb Państwa lub samorządy terytorialne mają w nich mniej niż połowę kapitału. Tymczasem projektowana ustawa ma objąć podmioty, w których udział państwa lub samorządów stanowi co najmniej 20 proc. kapitału zakładowego lub akcji. Ma to szczególnie duże znaczenie w partnerstwie publiczno-prywatnym, gdzie prywatne firmy tworzą z samorządami spółki celowe.