– chorobowa 10 000 zł x 2,45 proc. = 245 zł od pracownika
– wypadkowa (zakładając, że firmę obowiązuje 2-proc. stopa tej składki) 10 000 zł x 2 proc. = 200 zł od płatnika
- podstawa składki zdrowotnej 10 000 zł – (516,30 zł + 79,35 zł + 245 zł) = 9159,35 zł
- cała składka zdrowotna 9159,35 zł x 9 proc. = 824,34 zł, w tym odliczana od zaliczki 9159,35 zł x 7,75 proc. = 709,85 zł i finansowana z dochodu ubezpieczonego 824,34 zł – 709,85 zł = 114,49 zł
- podstawa opodatkowania 10 000 zł – (840,65 zł + 111,25 zł) = 9048,10 zł, po zaokrągleniu 9048 zł, gdzie840,65 zł (516,30 zł + 79,35 zł + 245 zł) to są składki finansowane ze środków ubezpieczonego, a 111,25 zł miesięczne koszty uzyskania przychodu
- zaliczka na podatek (9048 zł x 30 proc.) – 48,90 zł = 2665,50 zł, gdzie 48,90 zł to kwota wolna od podatku
- zaliczka przekazana do urzędu skarbowego 2665,50 zł – 709,85 zł = 1955,65 zł, po zaokrągleniu 1956 złPan Michał dopiero 20 października br. poinformował pracodawcę, że w lutym 2008 r. dostał od byłego szefa trzynastkę (4290 zł), od której zostały potrącone składki społeczne i zdrowotne. Wynagrodzenie od byłej firmy stanowi podstawę wymiaru tych składek i trzeba je uwzględnić w rocznym limicie. W konsekwencji obecny szef musi skorygować dokumenty rozliczeniowe za wrzesień, gdzie jako podstawę wymiaru tych składek wykaże 1000 zł. Do końca sierpnia pracownik bowiem otrzymał od niego 80 000 zł wynagrodzenia oraz 4290 zł od byłego. Oznacza to, że składki emerytalne i rentowe za wrzesień należało naliczyć od 1000 zł. Wobec tego w korygowanym imiennym raporcie miesięcznym za wrzesień płatnik wykazuje:
- składki na ubezpieczenia społeczne
– emerytalna 1000 zł x 9,76 proc. = 97,60 zł, czyli po 97,60 zł od pracownika i szefa
– rentowe 1000 zł x 4,5 proc = 45 zł od pracodawcy i 1000 zł x 1,5 proc. = 15 zł od zatrudnionego
– chorobowa 10 000 zł x 2,45 proc. = 245 zł
– wypadkowa 10 000 zł x 2 proc = 200 zł
- podstawę wymiaru składki zdrowotnej 10 000 zł – (97,60 zł + 15 zł + 245 zł) = 9642,40 zł
- całą składkę zdrowotną 9642,40 zł x 9 proc. = 867,82 zł, w tym odliczaną od zaliczki9642,40 zł x 7,75 proc. = 747,29 zł
- nadpłatę składek emerytalnych516,30 zł – 97,60 zł = 418,70 zł finansowane ze środków płatnika i ubezpieczonego
- nadpłatę składek rentowych
– ze środków ubezpieczonego 79,35 zł – 15 zł = 64,35 zł
– ze środków płatnika 238,05 zł – 45 zł = 193,05 zł
- niedopłatę składki zdrowotnej wynikającej z zaniżenia podstawy jej wymiaru 867,82 zł – 824,34 zł = 43,48 złRóżnicę tę finansuje pracownik. Podlega ona odliczeniu od zawyżonych składek emerytalnych i rentowych. Wobec tego pracodawca powinien zwrócić panu Michałowi 439,57 zł [(418,70 zł + 64,35 zł) – 43,48 zł].
Jeżeli płatnik, u którego ubezpieczony pracował, nie istnieje i nie ma jego następcy prawnego, a ubezpieczony pracując u niego, przekroczył roczny limit, może bezpośrednio wystąpić do ZUS o zwrot nadpłaconych składek. ZUS ustali tę kwotę i odda ją ubezpieczonemu.
Gdy zatrudniony nie powiadomi pracodawców o przekroczeniu rocznego limitu, każdy z nich – nie znając wynagrodzenia pracownika w drugiej firmie – naliczy składki według własnej dokumentacji płacowej
Powstanie wtedy nadpłata i płatnicy muszą skorygować dokumenty rozliczeniowe. Gdy do zwrotu składek uprawnionych jest kilku płatników, ZUS dzieli nadpłaconą kwotę i zwraca im ją w takich częściach, w jakich opłacali składkę w miesiącu, w którym doszło do przekroczenia rocznego limitu.
Zasada ta wynika z § 9 rozporządzenia Rady Ministrów z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz.1106, ze zm.). W takiej sytuacji obowiązuje proporcjonalne ustalenie podstawy wymiaru składek emerytalnych i rentowych >patrz wzór poniżej i przykład 6.
Jeżeli płatnicy składek nie ustalą samodzielnie podstawy wymiaru w miesiącu, w którym nastąpiło przekroczenie 30-krotności (nie jest to ich ustawowy obowiązek), to dokumenty korygujące złożą dopiero po ustaleniu tej podstawy przez ZUS. Jeżeli po sprawdzeniu wysokości rocznej podstawy składek ZUS stwierdzi, że zostały one opłacone także od nadwyżki, niezwłocznie powiadomi o tym płatników i ubezpieczonego (za ich pośrednictwem).
Za datę stwierdzenia nienależnie opłaconych składek uważa się otrzymanie przez ZUS imiennego raportu miesięcznego korygującego (ZUS RCA) oraz korygującej deklaracji rozliczeniowej (ZUS DRA). Dlatego do czasu wpływu tych dokumentów ZUS nie zwróci nadpłaty. Aby szybciej ją uzyskać, płatnicy mogą samodzielnie ustalić podstawę wymiaru składek emerytalnych i rentowych w miesiącu, w którym przekroczony został roczny limit (jeżeli oczywiście uzyskają od ubezpieczonego informację o wysokości wynagrodzeń u innych płatników). Wtedy szybciej rozliczą się z ubezpieczonym i ZUS.
Po złożeniu korekty dokumentów płatnik może pomniejszyć dokonywaną wpłatę składek za miesiąc o nadpłaconą kwotę. W ten sposób odzyska nadpłatę i zwróci ubezpieczonemu część nadpłaconych składek finansowanych z jego środków.
Nienależnie opłacone składki ZUS zalicza na poczet zaległych oraz bieżących należności. Jeśli nie ma takich braków, nadpłacone składki trafiają na poczet przyszłych składek, chyba że płatnik zażyczy sobie ich zwrotu. Wniosek w tej sprawie powinien złożyć w ciągu siedmiu dni od otrzymania z ZUS zawiadomienia o wysokości nadpłaty. Jeżeli płatnik nie wpłacił składek za miesiąc, w którym doszło do przekroczenia limitu, to ustalona po korekcie dokumentów różnica zmniejsza jedynie zadłużenie płatnika za ten miesiąc. Wtedy ZUS nie zwraca nadpłaty. Również gdy płatnik ma braki w składkach za inny okres, nadpłatę zalicza się na pokrycie wcześniejszych należności.