Z informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że to już tegoroczne obroty i zyski przeszło 260 tys. przedsiębiorców zaważą na tym, czy zapłacą w przyszłym roku ulgowe składki na ubezpieczenia. ZUS ma już przygotowane szczegóły rządowego pomysłu na niższe składki z działalności gospodarczej. Mają być one uzależnione od wysokości dochodu przedsiębiorców.
Ważne kwoty
Z zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego wynika, że z ulgi skorzystają przedsiębiorcy, których dochody nie przekroczą 6 tys. zł miesięcznie, a przychody 10 tys. zł. Warto więc, by prowadzący działalność już teraz przejrzeli swoje rozliczenia. Jeśli nie osiągnęli jeszcze założonych limitów przychodu i dochodu, mogą się postarać o to, by nie przekroczyć ich w ciągu najbliższych tygodni. Szczególnie że na ulgi załapią się wyłącznie ci przedsiębiorcy, którzy zmieszczą się w obu limitach.
Jest to szczególnie ważne dla tych przedsiębiorców, którzy mają stosunkowo wysokie obroty, jednak dochód z tego jest niski. Dotyczy to przykładowo rzemieślnika, który musi kupić materiały i je przetworzyć, by sprzedać z marżą. Podobnie jest w przypadku sklepikarza, który zarabia stosunkowo niewiele na towarach, które najpierw musiał kupić, by móc je później odsprzedać z zyskiem.
Czytaj też: