Na takich samych zasadach jak się to odbywa w Polsce. Zmianę tę przynosi nowela kodeksu postępowania cywilnego, która zacznie obowiązywać od 17 sierpnia 2013 r.
Rozszerzony art. 65 § 2 k.p.c. stanowi, że nie tylko oddanie pisma procesowego w polskiej placówce pocztowej (wyznaczonego operatora), ale też – i to jest nowość – w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu. Nowela dostosowuje polską procedurę cywilną do wymagań traktatu o funkcjonowaniu UE (art. 18), co wytknęła Polsce Komisja Europejska, a także Trybunał Sprawiedliwości.
Znosi ona też rygor k.p.c. przewidziany dla osób z Unii polegający na tym, że jeśli nie mają miejsca zamieszkania (albo siedziby) w Polsce, i jeśli nie ustanowili w naszym kraju pełnomocnika do prowadzenia sprawy (adwokata) to musieli wskazać tzw. pełnomocnika do doręczeń w Polsce, któremu polski sąd przesyłał pisma.
Natomiast strona procesu, która nie ma miejsca zamieszkania lub zwykłego pobytu albo siedziby w Polsce, ani też w innym państwie Unii, jeżeli nie ustanowiła pełnomocnika do prowadzenia sprawy zamieszkałego w Rzeczypospolitej Polskiej, jest obowiązana wskazać pełnomocnika do doręczeń w Polsce.
Trudno oszacować, jak bardzo wzrosną koszty zagranicznych doręczeń, poza tym może być utrudniona weryfikacja ich prawidłowości, niektóre kraje nie przewidują bowiem np. doręczenia poprzez awizo.