Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek pod koniec lipca wszczął procedury odwołania i zawiesił 46 prezesów i wiceprezesów sądów oraz odwołał 9 urzędników delegowanych do resortu sprawiedliwości. To osoby, które podpisały listy poparcia do tzw. neoKRS lub zostały przez nią awansowane. Jak powiedział, chce dobrać współpracowników, co do których będzie miał gwarancję, że zrealizują reformy, które czekają sądownictwo. – System został zabetonowany. Musimy go odblokować – wyjaśnił Żurek.
Czytaj więcej
Zawieszenie prezesów sądów, odwołania z delegacji, wycofanie projektu ustawy o neosędzach z Komis...
Zbigniew Ziobro: Żurek popełnił przestępstwo
Podczas środowej konferencji prasowej były minister sprawiedliwości w rządach PiS Zbigniew Ziobro ocenił, że Żurek „w sposób ordynarny zbrukał gwarancję niezależności sędziowskiej, a pośrednio też niezawisłości, odwołując bez podstawy prawnej kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów”.
– Argumentacja, jakiej użył, też jest kolejnym przestępstwem samym w sobie, dlatego że nie można karać tylko za to, że stosuje się do obowiązującego w Polsce prawa – podkreślił Ziobro.
Marcin Warchoł: Żurek bezczelnie łamie prawo
Jak powiedział Marcin Warchoł, Żurek odwołał prezesów i wiceprezesów sądów bez zachowania właściwej procedury, która wymaga udziału kolegiów sądów. – Tymczasem minister Żurek odwołuje prezesów, wiceprezesów, wedle własnego politycznego widzimisię – stwierdził.