Nowy minister sprawiedliwości zaczął od czystek kadrowych. Zawiesił 46 prezesów oraz wiceprezesów sądów, którzy podpisali się pod listami poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa albo wzięli udział w procedurze awansowej przed tym organem po 2018 roku. Tym samym rozpoczął procedurę zmierzającą do ich odwołania.
– Nie jestem od ich sądzenia, ale chcę dobrać współpracowników, co do których mam gwarancję, że te trudne reformy, które nas czekają, będą realizowane, że nie będzie żadnego sabotażu. Chciałbym też dać sygnał do środowiska, że sędzia to nie tylko świetny prawnik, który stosuje ustawy. Sędzia musi mieć refleksję, że jest jeszcze Konstytucja, która w hierarchii prawa stoi najwyżej – powiedział Waldemar Żurek.