Dagmara Pawełczyk-Woicka to – według nowego ministra sprawiedliwości – p.o. przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa, a sama KRS jest „nibyorganem”. Małgorzata Manowska to p.o. I prezes Sądu Najwyższego i tak powinno się ją, również w mediach, określać.
Neosędziowie muszą się liczyć z tym, że kiedyś przyjdzie im z własnej kieszeni płacić za to, że jako przebierańcy wydawali wyroki. Czyli np. zwracać (w trybie regresu inicjowanego przez Skarb Państwa) koszty idących w dziesiątki tysięcy euro odszkodowań i zadośćuczynień zasądzanych przez Trybunał w Strasburgu ludziom, którzy poskarżyli się, że w ich sprawie orzekał niesędzia. Bo niby dlaczego podatnicy mają płacić za to, że choć „prawnicy muszą zachowywać się moralnie” oraz respektować konstytucję, pewna grupa osób o tym zapomniała.
Pierwsze decyzje ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka
Już na potęgę lecą głowy prezesów i wiceprezesów sądów, którzy w przeszłości skalali się współpracą – w formie podpisania listy poparcia lub udziału w konkursie – z neo-KRS. Głowę stracił też ostatni z trójki sędziowskich siepaczy, czyli „ziobrowych” rzeczników dyscyplinarnych, z niejasnych powodów zachowujący stołek za przyzwoleniem dotychczasowego ministra sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Waldemar Żurek wycofał swoje pozwy przeciwko Skarbowi Państwa – ministrowi sprawiedliwości, w któ...
To tylko garść informacji, jakie przyniosło pierwsze oficjalne spotkanie nowego szefa MS Waldemara Żurka z dziennikarzami. Padło też wiele zapowiedzi konkretnych zmian w sądach i systemie szkolenia przyszłych orzeczników (jak choćby podwyżki stypendiów dla aplikantów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury).