Reklama

Waldemar Żurek wycofał swoje pozwy. „Uznałem, że to niezręczna sytuacja”

Waldemar Żurek wycofał swoje pozwy przeciwko Skarbowi Państwa – ministrowi sprawiedliwości, w których domagał się ponad miliona zł za represję w czasach PiS. – Uznałem, że to niezręczna sytuacja – tłumaczy nowy minister sprawiedliwości.

Publikacja: 31.07.2025 12:19

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej

Foto: PAP/Albert Zawada

Mowa o dwóch pozwach, które Żurek skierował przeciwko Skarbowi Państwa jeszcze zanim zasiadł w fotelu ministra sprawiedliwości. Domaga się on 150 tys. zł zadośćuczynienia za nagonkę wymierzoną w niego w ramach tzw. afery hejterskiej, a także 1 mln zł za represje, jakim został poddany w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości w latach 2015-2023. W obydwu pozwach pozwanym jest Skarb Państwa – minister sprawiedliwości.

Jak informowaliśmy w „Rzeczpospolitej”, po tym jak Waldemar Żurek zastąpił na stanowisku Adama Bodnara, mimowolnie zrodził się konflikt interesów, w którym obywatel Waldemar Żurek domaga się zapłaty od ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.

Czytaj więcej

Co z konfliktem interesów nowego ministra sprawiedliwości?

Nowy minister sprawiedliwości unika konfliktu interesów. „Uznałem, że ta sytuacja jest niezręczna”   

– Jeszcze w piątek zaraz po nominacji cofnąłem cywilne powództwa przeciwko Skarbowi Państwa – ministrowi sprawiedliwości. Uznałem, że ta sytuacja jest niezręczna. Moje dobra osobiste, do których mam prawo jak każdy obywatel w tej sytuacji są odłożone na bok – poinformował minister Żurek podczas swojej pierwszej konferencji prasowej na nowym stanowisku.

Zwrócił przy tym uwagę, że był szereg przypadków, w których obywatele byli represjonowani np. podczas protestów. – Te sprawy obywateli muszą zostać załatwione. Najlepiej gdyby stało się to w drodze ugód zwieranych przez odpowiednie instytucje państwa, a tam, gdzie do takiej ugody nie dojdzie, to żeby rozstrzygały o tym niezawisłe sądy. To też jest grupa szykanowanych sędziów i prokuratorów. W tym gronie nie będzie sędziego Żurka w tym momencie – dodał minister.

Reklama
Reklama

Przed tygodniem doszło do długo zapowiadanej rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. W jej ramach ze stanowiskiem szefa resortu sprawiedliwości pożegnał się Adam Bodnar, a funkcję tę objął krakowski sędzia Waldemar Żurek. To doświadczony orzecznik, wieloletni członek Krajowej Rady Sądownictwa i zarazem jeden z rekordzistów pod względem liczby postępowań dyscyplinarnych wytoczonych mu za czasów Zbigniewa Ziobry.

Czytaj więcej

Wszystkie wyzwania ministra Waldemara Żurka. Czy znajdzie plan B?

Mowa o dwóch pozwach, które Żurek skierował przeciwko Skarbowi Państwa jeszcze zanim zasiadł w fotelu ministra sprawiedliwości. Domaga się on 150 tys. zł zadośćuczynienia za nagonkę wymierzoną w niego w ramach tzw. afery hejterskiej, a także 1 mln zł za represje, jakim został poddany w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości w latach 2015-2023. W obydwu pozwach pozwanym jest Skarb Państwa – minister sprawiedliwości.

Jak informowaliśmy w „Rzeczpospolitej”, po tym jak Waldemar Żurek zastąpił na stanowisku Adama Bodnara, mimowolnie zrodził się konflikt interesów, w którym obywatel Waldemar Żurek domaga się zapłaty od ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Zawody prawnicze
Przewodnicząca KRS: Wątpliwości budzi rewanżyzm Waldemara Żurka
Edukacja i wychowanie
Egzaminatorzy oblali maturę. Bulwersujący raport NIK
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Prawo karne
Czeka nas wzrost liczby podejrzanych? Nieoczekiwany skutek rządowej nowelizacji
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama