Rośnie zapotrzebowanie na pracę prawników znających rynek sztuki i antyków

W latach 90. reżyserowane licytacje mogły służyć praniu pieniędzy. Dzisiaj rekordowe fikcyjne ceny przede wszystkim budują wizerunek antykwariusza – uważa publicysta Janusz Miliszkiewicz.

Aktualizacja: 28.02.2016 11:32 Publikacja: 28.02.2016 08:00

Rynek sztuki i antyków to ważny dział gospodarki i kultury narodowej. Rozwija się wraz ze wzrostem zamożności Polaków. Rośnie więc zapotrzebowanie na pracę prawników znających specyfikę i mechanizmy jego funkcjonowania.

Państwo dotychczas przymykało oczy na patologie rynku sztuki i antyków, choć handluje on przedmiotami o dużym znaczeniu dla naszej narodowej tożsamości. Naukowcy opracowali sposoby rozwiązania problemów. Od lat postulują regulację rynku.

Pozostało 96% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał rozporządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt