Reklama

Hałas z boiska szkolnego może szkodzić

Starosta nie może odmówić postępowania w sprawie dopuszczalnego poziomu hałasu na boisku sportowym gimnazjum, które znajduje się blisko zabudowań mieszkalnych.

Publikacja: 05.02.2014 11:00

Gminy zaniepokojone procesami o "Orliki"; resort sportu przestrzega przed ugodami ze spółką, która d

Gminy zaniepokojone procesami o "Orliki"; resort sportu przestrzega przed ugodami ze spółką, która domaga się pieniędzy za prawa autorskie

Foto: Fotorzepa, Przemysław Wierzchowski

Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który przyjrzał się sprawie zawiadomienia o uciążliwych dźwiękach, dobiegających z gimnazjalnego obiektu sportowego.

Jedna z mieszkanek o hałasach poinformowała starostę i zażądała wszczęcia postępowania w sprawie wydania decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu, dla użytkownika boiska sportowego.

Starosta jednak odmówił zbadania sprawy. W swojej decyzji przedstawił historię wniosku. Wyjaśnił, że latem ubiegłego roku kobieta stwierdziła, iż wycięcie rosnących naprzeciwko jej posesji drzew, zlikwidowało "naturalną barierę dźwiękochłonną". Jej zdaniem rośliny do tej pory chroniły domostwo przed hałasem ze znajdującego się przy szkole boiska. Co ciekawe źródłem uciążliwego dźwięku nie były zmagania sportowe, a mechaniczne walcowanie murawy boiska oraz jej koszenie.

Starosta zwrócił uwagę, iż w sprawie hałasu na boisku zajął już wcześniej stanowisko Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Urzędnik musiał zająć się sprawą na wniosek męża, właśnie tej samej mieszkanki.

Inspektor przeprowadził kontrolę obiektu sportowego i ustalił, że boisko służy do rozgrywek drużyn piłkarskich oraz wykorzystywane jest w ramach lekcji wychowania fizycznego pobliskiego gimnazjum. Wyjaśnił, że w celu konserwacji murawy sporadycznie wykonywane są koszenia kosiarkami samojezdnymi oraz prace stalowym walcem, doczepionym do traktora produkcji rzemieślniczej.

Reklama
Reklama

Zdaniem Inspektora koszenie, czy też walcowanie murawy boiska stanowi zwykłe korzystanie ze środowiska. Boisko nie ma żadnego stacjonarnego urządzenia, którego eksploatacja może powodować emisję uciążliwego dźwięku - zatem nie spełnia ono kryterium zakładu w rozumieniu ustawy o ochronie środowiska.

Starosta przeanalizował ustalenia i stwierdził, że skoro takie wnioski inspekcji były już wcześniej dowodem w prowadzonym podobnym postępowaniu, to należało odrzucić wniosek mieszkanki. Dodał, że przyczyną odmowy wszczęcia postępowania mogą być sytuacje, które w sposób oczywisty stanowią przeszkodę do wszczęcia postępowania - gdy w tej samej sprawie postępowanie administracyjne już się toczy albo w sprawie takiej zapadło już rozstrzygnięcie.

Do podobnych wniosków doszło Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które zwracając uwagę na analogiczną w orzecznictwie zasadę „powagi rzeczy osądzonej” utrzymało w mocy postanowienie starosty.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. 22 stycznia 2014 roku sąd jednak uchylił rozstrzygnięcia urzędników.

Zdaniem WSA starosta bez przeprowadzenia jakiejkolwiek czynności procesowej wydał postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania, a stanowisko to w pełni zaakceptował organ odwoławczy. Według sądu organy powoływały się na wnioski Inspekcji Ochrony Środowiska, ale żadne dokumenty z jakiejkolwiek kontroli nie znalazły się w aktach sprawy. Sąd zwrócił również uwagę, iż prawomocne rozstrzygnięcia w sprawie hałasu dotyczyły stanu istniejącego jeszcze przed grudniem 2011 roku, a do czasu wniosku mieszkanki stan sprawy mógł ulec zmianie - czego organy w ogóle nie zbadały (II SA/Kr 1377/13).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego Skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który przyjrzał się sprawie zawiadomienia o uciążliwych dźwiękach, dobiegających z gimnazjalnego obiektu sportowego.

Jedna z mieszkanek o hałasach poinformowała starostę i zażądała wszczęcia postępowania w sprawie wydania decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu, dla użytkownika boiska sportowego.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama