Krótko mówiąc, to, że syn dostanie jedną trzecią spadku po ojcu np. w zbiegu z siostrą i matką, nie oznacza, że dostanie 1/3 np. domu czy nawet działki łatwej do podziału. Może się okazać, że należy mu się więcej albo mniej.
[srodtytul]Co do podziału[/srodtytul]
Przy dziale spadku, co należy odróżnić od stwierdzenia nabycia spadku, w którym sąd (lub notariusz w poświadczeniu dziedziczenia) określa, kto i w jakim ułamku dziedziczy spadek, dochodzi kwestia zaliczania właśnie wcześniejszych darowizn spadkodawcy.
– Więcej procesów dotyczy zachowku, tam jest też więcej emocji – wskazuje adwokat Zygmunt Olchowicz, specjalista od spraw spadkowych.
Zachowek polega zwykle na tym, że jeśli zmarły zapisze w testamencie spadek komuś innemu niż jego najbliżsi krewni czy małżonek, mają oni prawo do części schedy: zasadniczo połowy, a jeśli są niepełnoletni bądź trwale niezdolni do pracy – do 2/3 tego, co by normalnie dostali.