Wielowątkowa sprawa trafiła na wokandę Sądu Okręgowego w Opolu po tym, jak notariusz odmówił klientce sporządzenia testamentu, w którym prawo ukraińskie miałoby zostać wskazane jako to, które po jej śmierci byłoby właściwe do rozstrzygania spraw spadkowych. Choć kobieta miała obywatelstwo tylko własnego kraju, wraz z mężem mieszkała w Polsce i wspólnie byli oni właścicielami położonego tutaj mieszkania.
Uznała ona, że swobodę w kluczowej dla niej kwestii pozostawia unijne rozporządzenie w sprawie m.in. przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia (nr 650/2012). Notariusz oponował jednak wskazując, że ograniczenia niesie jednak umowa polsko-ukraińska o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych, a działanie wbrew niej byłoby sprzeczne z polską ustawą o notariacie. Umowa stanowi bowiem jasno, że prawem właściwym w zakresie dziedziczenia mienia ruchowego jest prawo ukraińskie, zaś mienia nieruchomego – prawo państwa, w którym mienie to jest położone. A w tym przypadku więc – prawo polskie.
Czy obywatel Ukrainy może wybrać prawo ukraińskie do załatwienia spraw spadkowych? Ważny wyrok sądu
Klientka nie dawała jednak za wygraną i domagała się, żeby w sprawie wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Notariusz stał zaś na stanowisku, że to on ma rację, kierując się m.in. obowiązującymi wówczas wskazówkami opolskiego sądu, który już raz mierzył się z analogiczną sprawą. Przyznał jednak, że sytuacja, w której prawo jest niespójne – inne dla majątku ruchomego, a inne dla nieruchomości – nie jest korzystna. Jednak przestrzegać go trzeba, a systemowego problemu nie rozwiąże nawet stanowisko TSUE. Udzielone przez Trybunał odpowiedzi na pytania prejudycjalne opolskiego sądu nie przyniosły zresztą żadnego porozumienia w tej spornej sprawie.
Zdaniem notariusza – z uwagi na jej duże znaczenie praktyczne dla obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce – głos powinien zabrać Sąd Najwyższy. SN odmówił jednak odpowiedzi na pytanie prawne, czy umowa polsko-ukraińska pozwala na wybór prawa zgodnie z unijnym rozporządzeniem. Opolski sąd próbował też zwracać się w tej sprawie m.in. do Ministerstwa Sprawiedliwości, jednak resort uznał, że jakiekolwiek jego działanie mogłoby stanowić niedopuszczalną ingerencję w sferę orzeczniczą.
Czytaj więcej
Jeśli sprzedajemy odziedziczone po najbliższej rodzinie mieszkanie bądź dom i spadek był zwolnion...