W Gdańsku lokatorzy czynszówek ostro zaprotestowali wczoraj przeciwko zapowiedzianym od września podwyżkom czynszów. Mają płacić 10,20 zł za mkw., czyli trzykrotnie więcej niż średnia stawka w takich mieszkaniach. Podobne protesty mogą się wkrótce rozprzestrzenić na cały kraj. Ministerstwo Infrastruktury planuje bowiem rewolucyjne zmiany dotyczące mieszkań komunalnych, a tych jest w Polsce ok. miliona.
Resort przygotowuje w ekspresowym tempie założenia do projektu nowelizacji ustaw o ochronie praw lokatorów, dodatkach mieszkaniowych oraz zmian do kodeksu cywilnego. Rząd chce, aby Sejm uchwalił go jeszcze w tej kadencji.
Zobacz projekt założeń projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie ustawy o dodatkach mieszkaniowych (PDF; 1.2 MB)
– Projekt daje gminom prawo zawierania umów najmu lokali komunalnych na czas oznaczony (teraz jest to możliwe wyjątkowo) – mówi Piotr Styczeń, wiceminister infrastruktury. - Po upływie okresu, na jaki zostały one zawarte, gminy będą sprawdzać, czy dochody najemców nie wzrosły i czy potrzebują oni jeszcze mieszkania. Dziś prawo nie pozwala na weryfikację ich dochodów oraz wypowiadanie umów z tego powodu.
Rzecz w tym, aby z takich mieszkań rzeczywiście korzystały osoby niezamożne.