Gmina nie zawsze zarobi na tablicach reklamowych

Władze samorządowe mogą żądać podatku od nieruchomości za tablice reklamowe stojące na gminnych gruntach tylko wtedy, gdy są one trwale związane z podłożem. Fakt ten zaś powinny każdorazowo wykazać w postępowaniu dowodowym

Aktualizacja: 07.11.2007 07:38 Publikacja: 07.11.2007 03:18

W ostatnich miesiącach organy samorządowe (m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu) zaczęły wymagać od podmiotów prowadzących działalność w zakresie tzw. reklamy zewnętrznej zapłaty 2 proc. podatku od nieruchomości liczonego od wartości tablicy. Chodzi o wykorzystywane przez nie tablice reklamowe, które stoją na gminnych gruntach. Lokalne władze twierdzą, że tablice te są budowlami w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.

Co więcej, ich praktyka nie jest jednolita. Część samorządów uznaje, że budowlami, które podlegają opodatkowaniu, są wszystkie wolno stojące tablice reklamowe, niezależnie od konstrukcji. Inne traktują w ten sposób tylko niektóre rodzaje tablic. Prowadzi to do rosnącej liczby sporów z firmami zajmującymi się działalnością reklamową. Jeden z nich trafił ostatnio na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

14 października 2005 r. prezydent Warszawy wydał decyzję określającą spółce zobowiązanie podatkowe z tytułu podatku od nieruchomości za 2001 r. Stwierdził w niej, że powinna była ona zapłacić podatek od wszystkich zlokalizowanych w Warszawie wolno stojących tablic reklamowych, które znajdowały się w jej ewidencji. Spółka odwołała się od tego rozstrzygnięcia do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Kolegium jednak utrzymało w mocy decyzję prezydenta, powtarzając w swoim orzeczeniu lakoniczne uzasadnienie z decyzji organu pierwszej instancji.

Wtedy spółka złożyła skargę do warszawskiego WSA. Zarzuciła organom samorządowym obu instancji naruszenie art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Uznały one bowiem, że wszystkie kategorie tablic reklamowych należących do spółki są trwale związane z gruntem, a tym samym stanowią budowle podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Tymczasem, jak wyjaśniała spółka, co najmniej dwie z trzech kategorii wspomnianych tablic nie są trwale związane z gruntem.

SKO i prezydent błędnie więc ustalili stan faktyczny sprawy, zaniechali wyczerpującego rozpatrzenia całego zebranego materiału dowodowego, czym naruszyli przepisy ordynacji podatkowej.

16 października WSA 2007 r. (III SA/Wa 1418/07)

uchylił decyzje organów samorządowych. Wyjaśnił, że w 2001 r. ustawa o podatkach i opłatach lokalnych nie odwoływała się do definicji budowli z prawa budowlanego. Dla ustalenia, co powinno podlegać opodatkowaniu, konieczne było odwołanie się do definicji słownikowej, a ta stanowi,

że budowla to skończona całość użytkowa wyodrębniona w przestrzeni i połączona z gruntem w sposób trwały

. Dla stwierdzenia, czy tablice reklamowe są budowlami, najważniejsze jest zatem ustalenie, czy są one trwale przytwierdzone do gruntu, czy też można swobodnie je przemieszczać. Sąd zauważył, że ani SKO, ani prezydent nie odnieśli się do sposobu połączenia z gruntem poszczególnych kategorii tablic reklamowych należących do spółki. W efekcie nie dowiedli, że istnieje przedmiot opodatkowania, czyli budowla, którą można obciążyć podatkiem.

W rozpoznawanej sprawie korzystne dla podatnika rozstrzygnięcie spowodowały względy proceduralne – brak ustalenia faktów. Warto jednak pamiętać, że najczęściej intencją właścicieli tablic reklamowych jest umieszczenie ich w danym miejscu tylko na pewien czas. Potem przenoszą je gdzie indziej, szukając nowych klientów na reklamowane na tablicy towary czy usługi.

Zazwyczaj są więc tak konstruowane, by można je było łatwo przenieść i mało za to zapłacić. Zawsze jednak wykorzystują do tego jakiś grunt. W obecnym stanie prawnym właściciele tablic reklamowych nie muszą płacić podatku od nieruchomości. Żeby gminy, na których gruntach stoją, mogły na tym zarobić, niezbędna jest więc zmiana przepisów. Wystarczy np. objąć podatkiem obiekt znajdujący się na gminnym gruncie, a nie budowlę.

Gdy w grę wchodzi opodatkowanie tablic reklamowych, to zarówno przed 1 stycznia 2003 r., jak i po tej dacie, czyli po zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, za kluczowe należy uznać stwierdzenie, czy tablica reklamowa jest trwale związana z gruntem czy nie.

Rozstrzygnięcie tego problemu nie jest możliwe bez analizy konkretnych stanów faktycznych, gdyż obecnie wykorzystywane są różne rodzaje tablic reklamowych. W odniesieniu do większości modeli nie można mówić o ich trwałym związaniu z gruntem, ponieważ dają się one przemieszczać bez uszkodzenia zarówno samej tablicy, jak i gruntu, na którym była ona postawiona. Tak więc gdy dojdzie już do sporu o podatek od nieruchomości, właściciel tablicy powinien możliwie najdokładniej wyjaśnić organom skarbowym sposób mocowania danego modelu do podłoża, a władze skarbowe mogą ewentualnie sprawdzić, czy owo wyjaśnienie jest zgodne z rzeczywistością.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.grabowska@rp.pl

W ostatnich miesiącach organy samorządowe (m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu) zaczęły wymagać od podmiotów prowadzących działalność w zakresie tzw. reklamy zewnętrznej zapłaty 2 proc. podatku od nieruchomości liczonego od wartości tablicy. Chodzi o wykorzystywane przez nie tablice reklamowe, które stoją na gminnych gruntach. Lokalne władze twierdzą, że tablice te są budowlami w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.

Co więcej, ich praktyka nie jest jednolita. Część samorządów uznaje, że budowlami, które podlegają opodatkowaniu, są wszystkie wolno stojące tablice reklamowe, niezależnie od konstrukcji. Inne traktują w ten sposób tylko niektóre rodzaje tablic. Prowadzi to do rosnącej liczby sporów z firmami zajmującymi się działalnością reklamową. Jeden z nich trafił ostatnio na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara