MEN pracuje nad zmianami w ustawie o systemie oświaty, które mają przesunąć wyznaczony na 2012 r. termin wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków – ustaliła „Rz".
– Zmiany zakładają, że rodzice dzieci sześcioletnich nadal będą mieli w przyszłym roku szkolnym możliwość, a nie obowiązek, zapisania dziecka do klasy pierwszej szkoły podstawowej – mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik resortu edukacji.
Przesunięcie o rok reformy obowiązkowego obniżenia wieku szkolnego z siedmiu do sześciu lat zapowiedział tuż przed wyborami premier Donald Tusk. Argumentował, że dzięki temu będzie więcej czasu na lepsze przygotowanie szkół na przyjęcie sześciolatków.
Ta zapowiedź spowodowała, że rodzice tych z ok. 374 tys. dzieci urodzonych w 2006 r., którzy nie chcą posłać ich w wieku sześciu lat do pierwszej klasy, nie mogą zaplanować ich edukacji. – Nie wiem, co za kilka miesięcy czeka Antka. Liczę na to, że będzie mógł zostać w przedszkolu, ale nie jestem tego pewna – martwi się Iwona z Warszawy, mama pięciolatka.
Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców mówi, że codziennie do stowarzyszenia napływają e-maile od rodziców dzieci z rocznika 2006, którzy nie wiedzą, czy muszą zapisywać je do szkół.