„Rok temu, odpowiadając na apel Rady Polskich Mediów, ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar mówił, że »wyjaśnienie okoliczności zaginięcia i śmierci Ziętary ma szczególne znaczenie dla społeczeństwa, ale przede wszystkim dla środowiska dziennikarskiego i dla wartości, jaką jest wolność słowa«” – przypomniano w oświadczeniu. Jak napisali sygnatariusze apelu, Prezydium Rady Polskich Mediów, wówczas „usłyszeliśmy zapewnienie, że prokuratura nie ustanie w poszukiwaniu dowodów mogących doprowadzić do wyjaśnienia okoliczności śmierci naszego kolegi”.
Tymczasem – napisano – „zarówno zleceniodawcy, jak i bezpośredni mordercy Jarosława Ziętary wciąż nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności”.
We wrześniu minęły 33 lata od zaginięcia 24-letniego wówczas reportera „Gazety Poznańskiej”. „Do dziś nie wiadomo, jak i kiedy zginął (Jarosław Ziętara), kto był zabójcą ani co się stało z ciałem” – przypomina Rada Polskich Mediów.
Jak napisano w oświadczeniu, do przedawnienia tej sprawy zostało siedem lat, a zabójcy Jarosława Ziętary mogą uniknąć odpowiedzialności.
Czytaj więcej
Czy miały z nią związek służby specjalne? Opinia publiczna naciska, by wyjaśnić zaginięcie dzienn...