Reklama

Dostęp do informacji publicznej: O czym urząd musi informować obywateli

Poglądy obywateli i urzędników na sprawę dostępu do danych często są rozbieżne

Publikacja: 19.07.2012 09:05

Dostęp do informacji publicznej: O czym urząd musi informować obywateli

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Radca prawny Edwin Góral zwrócił się do prezesa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa o wydrukowanie na jego koszt i przesłanie pozwów oraz skarg złożonych do sądów przez Prokuratorię w I półroczu 2011 r.

Prezes Prokuratorii odmówił, argumentując w piśmie, że nie jest ona zobowiązana do udostępniania informacji publicznej.

Prawo do jawności

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podzielił to stanowisko (sygnatura akt: I OSK 896/12). Także  pozew sądowy nie jest dokumentem dotyczącym informacji o sprawach publicznych – stwierdził.

W wyniku skargi kasacyjnej sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

– Jakich wartości broni sąd, usprawiedliwiając zatajanie treści dokumentów, które wytwarza Prokuratoria? – pytał emocjonalnie Edwin Góral podczas rozprawy. – Chodzi tu o polityczne prawo do jawności działania państwa, do społecznej kontroli nad ochroną mienia Skarbu Państwa, którego interesy reprezentuje Prokuratoria. Obywatele mają prawo sprawdzić, jak wykonuje swoje zadania. W interesie publicznym leży ujawnianie treści dokumentów, za pomocą których państwo chroni swój majątek.

Reklama
Reklama

Radca Prokuratorii Marek Miller sięgnął po argumenty jurydyczne.

– Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa nie jest ona organem władzy publicznej, nie reprezentuje, jedynie wykonuje zastępstwo procesowe Skarbu Państwa w konkretnych postępowaniach sądowych. Z praktyki Prokuratorii wynika, że niejednokrotnie pełnomocnicy procesowi reprezentujący strony w sporach majątkowych ze Skarbem Państwa chcą wydobywać różne dokumenty na swoje potrzeby. Prowadziłoby to do pogorszenia sytuacji procesowej Skarbu Państwa i osłabiało jego pozycję jako uczestnika postępowania. Nie jest też informacją publiczną pozew sporządzony na użytek konkretnego procesu. Jego udostępnienie jest możliwe tylko w trybie uregulowanym w k.p.c.

Rola sądów

NSA ma ogłosić orzeczenie w przyszłym tygodniu. Już teraz sprawa skłania do bardziej generalnych refleksji nad okolicznościami, w jakich przychodzi egzekwować prawo do informacji publicznej. Tę praktykę kształtują m.in. orzeczenia sądów.

– Ustawa o dostępie do informacji publicznej nie jest przestrzegana – mówi Piotr Waglowski z fundacji e-Państwo. Fundacja prowadzi m.in. spór z pierwszym prezesem Sądu Najwyższego o udostępnianie wszystkich orzeczeń SN. – Wyszarpujemy informacje, choć wolałbym otrzymywać je bezwnioskowo. Są różne sposoby, żeby ich nie udostępnić, nie wydaje się decyzji administracyjnych, żeby ich nie zaskarżyć do sądu. Jak to zmienić? Dużą rolę mają do odegrania sądy administracyjne. Ale to od obywateli zależy, czy będą korzystać z ustawy o dostępie do informacji publicznej i pójdą do sądu.

A Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich konkluduje na swoich stronach internetowych: Procesy sądowe w wielu krajach, doprowadziły do szerokiej interpretacji definicji informacji publicznej, wąskiej interpretacji ograniczeń w swobodnym dostępie do informacji, radzenia sobie z bezczynnością organów administracji publicznej.

Jak będzie tutaj?

Reklama
Reklama

Opinia:

Krzysztof Izdebski, Ekspert Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej

Konstytucja i ustawa o dostępie do informacji publicznej nie dają możliwości wyselekcjonowania, co jest taką informacją. Jest nią wszystko, co dotyczy działalności organów administracji publicznej. W praktyce wydobycie nawet najprostszych danych czy dokumentów okazuje się niezmiernie trudne, czasochłonne, czasem wręcz niemożliwe. Odmawia się ich pod pretekstem, że nie spełniają definicji informacji publicznej. Że są to dokumenty wewnętrzne czy że nie został wykazany interes publiczny, chociaż nie ma takiego wymogu. Nie wydaje się decyzji administracyjnych, które można zaskarżyć do sądu, toteż sądy przeważnie zajmują się tylko skargami na bezczynność.

Sądy i trybunały
Czy to koniec głodzenia KRS i TK?
Podatki
Skarbówka przywróci termin na zgłoszenie rodzinnego spadku lub darowizny
Prawnicy
Ewa Wrzosek: Adama Bodnara i mnie poróżniły priorytety
Spadki i darowizny
Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej odebrać zachowku. Wyrok SN
Sądy i trybunały
SN wyjątkowo nierychliwy. Orzeczenie zapadło po... 57 latach
Reklama
Reklama