Reklama
Rozwiń
Reklama

Zbigniew Ziobro idzie za daleko. Sędziów nie można wyrzucać z zawodu za stosowanie prawa

Nie można karać sędziów za stosowanie obowiązujących przepisów, a usuwanie ich za to z zawodu jest niezgodne z prawem. W ten sposób prawnicy komentują zapowiadaną przez Zbigniewa Ziobrę i innych polityków PiS rozprawę z sędziami. – Nie boję się tych gróźb – mówi jeden z nich.

Publikacja: 06.11.2025 04:32

Zbigniew Ziobro idzie za daleko. Sędziów nie można wyrzucać z zawodu za stosowanie prawa

Warszawa, 26.03.2025. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i poseł PiS Zbigniew Ziobro (P) podczas konferencji prasowej w siedzibie ugrupowania

Foto: Przemysław Piątkowski/PAP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie mogą być prawne konsekwencje planowanych przez Zbigniewa Ziobrę działań wobec sędziów?
  • W jakich sytuacjach sędziowie mogą zostać wydaleni z zawodu?
  • Co mówi polska konstytucja o nieusuwalności sędziów?
  • Dlaczego udział tzw. neosędziów może prowadzić do uchylania wyroków?
  • Jakie mogą być skutki finansowe dla Polski realizacji zapowiedzi polityków PiS dotyczących sędziów?
  • Jakie reformy sądownictwa zapowiadają politycy PiS po ewentualnym przejęciu władzy?

Przed kilkoma dniami były szef resortu sprawiedliwości i były prokurator generalny zapowiedział, że niebawem część sędziów zostanie usunięta z zawodu. – Sędzia Henryk Komisarski, który uchylił wyrok dożywocia na mordercę dwójki dzieci i ich matki, bo postanowił nie uznawać innego sędziego, zrzekł się urzędu. On i wszyscy sędziowie, którzy w swoich wyrokach podważyli status innych sędziów, niedługo znajdą się poza zawodem. Bo zdradzili państwo polskie, któremu ślubowali wierność – napisał Zbigniew Ziobro na platformie X. Co więcej, zgodnie z jego zapowiedzią sędziowie mają stracić swoje stanowiska bez prawa do odpraw, stanu spoczynku i powrotu do jakiegokolwiek zawodu prawniczego.

Z powodu neosędziego uchylony został wyrok dożywotniego więzienia

Wypowiedź tę polityk PiS sformułował po decyzji Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, który w czwartek uchylił wyrok dożywotniego więzienia dla Serhija T., oskarżonego o brutalne zamordowanie żony i dwóch córek w wielkopolskim Puszczykowie. Powodem tego rozstrzygnięcia była obecność w składzie orzekającym sądu I instancji tzw. neosędziego, czyli sędziego powołanego po 2018 r. przy udziale kwestionowanej Krajowej Rady Sądownictwa.

Kiedy i w jakiej procedurze część sędziów miałaby zostać wyrzucona z zawodu? Tego Ziobro nie wyjaśnia. Oczywistym wydaje się jednak, że koncepcja ta miałaby być realizowana po powrocie PiS do władzy. Na jakiej podstawie? Były szef MS także jej nie podaje. Jednak na potencjalną odpowiedzialność dyscyplinarną wskazuje w tym kontekście inny polityk PiS Przemysław Czarnek, który także zapowiada rozprawienie się z sędziami uchylającymi wyroki z powodu orzekania przez tzw. neosędziego.

Czytaj więcej

Koniec z ustawą kagańcową. Adam Bodnar planuje oddać sądy w ręce sędziów
Reklama
Reklama

Kiedy sędzia może wylecieć z zawodu? Potrzebny wyrok karny lub dyscyplinarny

Co do zasady sędziowie są jednak nieusuwalni, co zostało wprost zapisane w art. 180 konstytucji. Nie oznacza to jednak, że są oni zupełnie nietykalni i w skrajnych przypadkach nie mogą być wydaleni z zawodu. Złożenie sędziego z urzędu wbrew jego woli jest dopuszczalne, ale tylko w określonych w ustawie przypadkach. O jakie sytuacje chodzi?

– Sędziego nie można usunąć tak po prostu i o tym właśnie mówi konstytucja. Natomiast złożenie z urzędu możliwe jest w sytuacji, kiedy orzeknie o tym prawomocnie sąd karny albo dyscyplinarny. Sąd karny może orzec o złożeniu sędziego z urzędu w przypadku, w którym sędzia ten dopuścił się przestępstwa. Wówczas jednym ze stosowanych środków karnych może być zakaz piastowania funkcji sędziego – tłumaczy sędzia Mariusz Ulman, były rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych. 

Podkreśla przy tym, że złożenie z urzędu możliwe jest też w ramach postępowania dyscyplinarnego. Jest to najsurowszy wymiar kary dyscyplinarnej przewidziany dla sędziów w prawie o ustroju sądów powszechnych. Oprócz tego w postępowaniu takim sędziemu wymierzone może zostać m.in. upomnienie, nagana, kara pieniężna, obniżenie wynagrodzenia oraz przeniesienie na inne miejsce służbowe.

Przepisy określają też, za jakie czyny sędziowie odpowiadają dyscyplinarnie. Zgodnie z art. 107 § 1 u.s.p. dyscyplinarki są wytaczane sędziom za przewinienia służbowe, w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa, uchybienie godności sędziego, działalność publiczną nie dającą się pogodzić z niezawisłością sędziów oraz wreszcie „działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego, skuteczność powołania sędziego lub umocowanie konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej”. I to właśnie ta ostatnia przesłanka dotyczy sytuacji, w których wyroki uchylane są z uwagi na udział w składzie tzw. neosędziego.

Czytaj więcej

Stracą sędziowskie togi i stan spoczynku. Plan PiS na sądownictwo po wyborach

Politycy PiS zapowiadają rozprawę z sędziami. „Polska może za to słono zapłacić”

– Podejrzewam, że zapowiedzi pana Ziobry i pana Czarnka miałyby być realizowane przy zastosowaniu właśnie tego przepisu. Uważam jednak, że jest on niezgodny z konstytucją i podejrzewam, że żaden sąd dyscyplinarny nie złożyłby z urzędu sędziego z uwagi na kwestionowanie powołania innych sędziów. Dlatego te groźby mogą ziścić się tylko wtedy, kiedy dojdzie do zmiany konstytucji i wykreślony z niej zostanie zapis o nieusuwalności sędziów. To oznaczałoby jednak koniec niezależnego sądownictwa w Polsce i wystąpienie naszego kraju z europejskiego porządku prawnego. Nie boję się tych gróźb. Żaden sędzia nie może bać się orzekać zgodnie z prawem i z własnym sumieniem. Jeśli którykolwiek z tych warunków zniknie, to sędzia powinien zrezygnować i zdjąć łańcuch sędziowski – mówi sędzia Ulman.

Reklama
Reklama

Podobnego zdania jest sędzia Bartłomiej Przymusiński, prezes stowarzyszenia sędziowskiego Iustitia. – Obowiązujące w Polsce prawo nie przewiduje możliwości usuwania sędziów z zawodu bez prawa do odpraw i do stanu spoczynku za kwestionowanie statusu neosędziów. Jest wręcz przeciwnie. Sędziowie powinni orzekać zgodnie z prawem i własnym sumieniem, a więc muszą brać pod uwagę to, czy sąd, którego orzeczenie oceniają jest zgodny z Europejską Konwencją Praw Człowieka. Warunkiem tego jest obsada sądu przez sędziów powołanych w legalnej procedurze – wskazuje sędzia Przymusiński.

Zwraca przy tym uwagę, że przepis przewidujący odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za kwestionowanie skuteczności powołania innego sędziego został wprowadzony w 2019 r. tzw. ustawą kagańcową i jego stosowanie jest niezgodne ze zobowiązaniami, które przyjęła Polska w tzw. kamieniach milowych, czyli warunkach niezbędnych do wypłaty środków z funduszy unijnych. Resort sprawiedliwości w marcu przedstawił projekt nowelizacji, która ma odwrócić skutki tzw. ustawy kagańcowej. Dotychczas jednak przepisy te nie zostały przyjęte przez rząd.

Sędzia Przymusiński twierdzi przy tym, że zapowiedzi formułowane przez polityków PiS dotyczące sędziów są groźne dla polskiego budżetu. – Jeśli pan Ziobro i jego koledzy chcieliby kiedykolwiek realizować te groźby, to polscy podatnicy musieliby za to zapłacić wielomilionowe kary. To pokazuje, jak ważne jest jak najszybsze uporządkowanie systemu prawnego w Polsce i zakończenie problemu związanego z neosędziami w wymiarze sprawiedliwości – mówi szef Iustitii.

W ostatnim czasie PiS ujawniło część planów na reformę sądownictwa, które miałyby nastąpić po ewentualnym przejęciu władzy przez tę formację. – Wszyscy won – tak koncepcję tę w skrócie określił poseł Michał Woś podczas ostatniej konwencji PiS. Jak mówił, reforma powinna być głęboka i uwzględniać spłaszczenie struktury sądów, jednolity status sędziego, pełną cyfryzację sądownictwa oraz „docenienie kadry pozaorzeczniczej”.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

prof. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista, Uniwersytet Warszawski

Nie można karać sędziów za wykonywanie obowiązującej ustawy, której sędziowie podlegają. Żeby politycy mogli zrealizować swoje zapowiedzi usuwania sędziów za kwestionowanie statusu innych sędziów należałoby najpierw uchylić art. 42a prawa o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z tym przepisem sędziowie są uprawnieni do badania, czy inny sędzia spełnia wymogi niezawisłości i bezstronności, z uwzględnieniem okoliczności jego powołania. Przepis ten został wprowadzony do prawa przez Sejm poprzedniej kadencji i na jego podstawie sędziowie dzisiaj wzajemnie kwestionują prawidłowość swoich powołań. Dopóki ten przepis obowiązuje, dopóty chaos powszechnego kwestionowania statusu sędziów i uchylanie z tego powodu wyroków może funkcjonować w świetle prawa. Trzeba pamiętać też, że zgodnie z konstytucją sędziowie są nieusuwalni i żeby można było pozbawić ich urzędu należy przeprowadzić odpowiednie postępowanie karne lub dyscyplinarne. Poza tym skutki złożenia sędziego z urzędu są ściśle opisane w ustawie i ewentualne pozbawienie wszystkich świadczeń z zakresu zabezpieczenia społecznego – o czym mówią niektórzy politycy – byłoby także sprzeczne z obowiązującym prawem.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie mogą być prawne konsekwencje planowanych przez Zbigniewa Ziobrę działań wobec sędziów?
  • W jakich sytuacjach sędziowie mogą zostać wydaleni z zawodu?
  • Co mówi polska konstytucja o nieusuwalności sędziów?
  • Dlaczego udział tzw. neosędziów może prowadzić do uchylania wyroków?
  • Jakie mogą być skutki finansowe dla Polski realizacji zapowiedzi polityków PiS dotyczących sędziów?
  • Jakie reformy sądownictwa zapowiadają politycy PiS po ewentualnym przejęciu władzy?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Przed kilkoma dniami były szef resortu sprawiedliwości i były prokurator generalny zapowiedział, że niebawem część sędziów zostanie usunięta z zawodu. – Sędzia Henryk Komisarski, który uchylił wyrok dożywocia na mordercę dwójki dzieci i ich matki, bo postanowił nie uznawać innego sędziego, zrzekł się urzędu. On i wszyscy sędziowie, którzy w swoich wyrokach podważyli status innych sędziów, niedługo znajdą się poza zawodem. Bo zdradzili państwo polskie, któremu ślubowali wierność – napisał Zbigniew Ziobro na platformie X. Co więcej, zgodnie z jego zapowiedzią sędziowie mają stracić swoje stanowiska bez prawa do odpraw, stanu spoczynku i powrotu do jakiegokolwiek zawodu prawniczego.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo karne
Gwałt i zabójstwo młodej Białorusinki w centrum stolicy. Dorian S. usłyszał wyrok
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania
Nieruchomości
Co może zrobić KOWR, by odzyskać działkę pod CPK?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama