Na 18 września zostało zwołane posiedzenie trójkowego składu Trybunału Stanu w składzie Piotr Andrzejewski, Józef Zych, Piotr Sak, który ma się zająć kwestią zgody na uchylenie immunitetu przewodniczącej TK, Małgorzaty Manowskiej. Natomiast podczas ostatniego posiedzenia, po opuszczeniu sali przez przewodniczącego Piotra Andrzejewskiego, zostało wyznaczone posiedzenie pełnego składu, w tej samej sprawie na 22 września. Co się stało?
Była to decyzja pana przewodniczącego Piotra Andrzejewskiego, który zniósł zarządzenie wydane przez Józefa Zycha o wyznaczeniu posiedzenia pełnego składu na 22 września.
Jak można było przeczytać w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej”, przewodniczący Andrzejewski uważa, że aby spełnić wymóg niezbędnego quorum w postaci 2/3 pełnego składu, wystarczy, aby było to 2/3 liczby członków pozostałych po wyłączeniu 12 członków TS. Jednak nadal nie wiadomo dlaczego akurat tych trzech sędziów z pozostałych sześciu miałoby orzekać.
Czytaj więcej
Żyjemy w chorym państwie i dopóki nie nastąpi uzdrowienie, to nadal kosztem obywateli będzie się...
Będzie to tych samych trzech sędziów, którzy zdecydowali o wyłączeniu 12 sędziów na wniosek pełnomocnika Małgorzaty Manowskiej, z uwagi na to, że zostali wcześniej w tej sprawie przesłuchani przez prokuraturę w charakterze świadków.
Tak. Część sędziów chce po raz już trzeci w tej sprawie złożyć wniosek o rozpoznanie przez pełny skład TS zagadnienia prawnego – według procedury przewidzianej w ustawie o Trybunale Stanu – które ogniskuje się wokół kwestii tego, czy po pierwsze, w tym zakresie stosuje się w ogóle przepisy kodeksu postępowania karnego, w tym art. 40 tej ustawy. Po drugie – jeżeli się je stosuje, to czy to oznacza, że można wyłączyć sędziów od rozpoznawania wszystkich zarzutów, co do których prokuratura domaga się uchylenia immunitetu, nawet tych, w stosunku do których przesłanki z art. 40 k.p.k. nie zachodzą.
Prawda jest taka, że wniosek prokuratury obejmuje trzy czyny, z których tylko jeden dotyczy funkcjonowania Trybunału Stanu, i tylko w zakresie tego czynu możemy rozważać, czy moglibyśmy być świadkami. Notabene pojawia się inna kwestia – jeżeli trzymamy się tego przepisu, to wówczas konsekwentnie przesłanka wyłączeniowa musiałaby dotyczyć nie 12 sędziów, ale de facto wszystkich sędziów Trybunału Stanu.