Do następnego i chyba już skutecznego dojdzie 27 września, kiedy absencja sędziów ze starego nadania może nie być już skuteczna, gdyż nowi sędziowie zapewnią niższe kworum, bo wystarczy skład 1/3 izby. Wybory prezesa pokazują jednak niegasnący konflikt między starymi i nowymi sędziami w SN.
Owych 13 sędziów powtórzyło swoje zastrzeżenia ogłoszone po zgromadzeniu z 7 września, że wiąże ich prawidłowo zwołane zgromadzenie z 29 czerwca 2021 r., kiedy podjęło uchwałę o odroczeniu zgromadzenia do czasu zakończenia postępowań przed TSUE, zainicjowanych pytaniami prejudycjalnymi SN. Dotyczyły zgodności z prawem Unii powołania nowych sędziów SN, a także możliwych skutków prawnych dokonanych przez nich czynności lub orzeczeń. W ocenie tych sędziów wybór prezesa Izby, którego uprawnienia dotyczą m.in. wyznaczania składów orzekających, przeprowadzony w wadliwej procedurze wyborczej pogłębi chaos prawny, czego chcemy uniknąć.