Reklama

Przy zaburzeniach psychicznych nie trzeba będzie szukać lekarza, który zgodzi się na izolację

Rządowy pomysł na nowelizację ustawy o ochronie zdrowia psychicznego to według ekspertów szansa na odejście od stygmatyzacji osób z zaburzeniami. A także ograniczenie sytuacji, kiedy na gwałt trzeba szukać lekarza, który zgodzi się na zastosowanie środków przymusu bezpośredniego.

Publikacja: 06.08.2025 13:34

Przy zaburzeniach psychicznych nie trzeba będzie szukać lekarza, który zgodzi się na izolację

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zmiany wprowadza nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia psychicznego?
  • Dlaczego zmiana terminologii jest istotna w kontekście zaburzeń psychicznych?
  • W jaki sposób nowe przepisy mają poprawić procedury przyjmowania pacjentów do szpitali psychiatrycznych?
  • Jakie znaczenie mają nowe regulacje dotyczące przymusu bezpośredniego w opiece medycznej?
  • Jakie wyzwania stoją przed funkcjonariuszami policji w kontekście przepisów o stosowaniu środków przymusu?
  • W jaki sposób zmiany w prawie wpłyną na indywidualne traktowanie pacjentów?

Zmiana nazewnictwa to jedno z założeń projektu nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, który trafił właśnie do wykazu prac rządu. Archaiczna terminologia ma zostać wyparta nie tylko ze względu na ryzyko stygmatyzacji.

Czytaj więcej

Problemy psychiczne nie uniemożliwiają udziału w procesie

Nowa ustawa o ochronie zdrowia psychicznego: co się zmieni? Koniec ze stygmatyzacją i dylematem, jak pomóc osobie w ciężkiej depresji

– Środowisko od dawna postulowało zaproponowane zmiany. Te w kwestii nazewnictwa są kluczowe, bo ustawa z 1994 r. wprowadziła pojęcie „osoby chorej psychicznie” i „choroby psychicznej”, które w medycynie nie istnieją; klasyfikacje WHO też jasno mówią o „zaburzeniach psychicznych” – komentuje dla „Rzeczpospolitej” prof. Piotr Gałecki, specjalista psychiatra i praktyk, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Jak tłumaczy prof. Gałecki, obecnie w naszych przepisach przyjmuje się, że osoba „psychicznie chora” to ta mająca zaburzenia psychotyczne, czyli halucynacje lub urojenia.

Reklama
Reklama

– Tym samym osoba na nie niecierpiąca, ale np. w ciężkim epizodzie depresyjnym i z tendencjami samobójczymi, według przepisów chora nie jest i darmowe leczenie jej nie przysługuje – precyzuje ekspert.

Profesor unaocznia, że taki stan rzeczy prowadził do sytuacji, w których lekarze stawali przed dylematem: albo osobę taką do szpitala przyjąć i później tłumaczyć przed sądem opiekuńczym, do którego może się ona zwrócić, albo literalnie trzymać się przepisów i przyjęcia odmówić, a jeśli popełni ona samobójstwo, to tłumaczyć się przed prokuratorem.

– Dlatego rezygnacja z posługiwania się definicją „osoby chorej psychicznie” i zastąpienie jej pojęciem „osoby z zaburzeniami psychicznymi” są niezmiernie ważne – zwraca uwagę specjalista.

Na archaiczne podejście i nieadekwatne definicje wskazuje też mec. Oktawia Zarzecka, właścicielka kancelarii radcy prawnego. Przewiduje ona, że przy systemowych działaniach na rzecz dostępu do usług psychologicznych i psychoterapeutycznych oferowanych przez specjalistów, nowelizacja wpisuje się w pożądany kierunek zmian.

Rozpoczęcie tych prac pozytywnie postrzega też mec. Karolina Seidel, ekspertka ds. prawa medycznego prowadząca kancelarię adwokacką.

– Teraz oczywiste jest, że każdy pacjent powinien być traktowany indywidualnie, przez pryzmat swoich zaburzeń, a nie wrzucony do jednego wora z napisem „chorzy psychicznie” – komentuje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Błażej Kmieciak: Szaleństwo w prawie. Ustawa psychiatryczna wymaga pilnej nowelizacji

Psychiatra bez monopolu na wydawanie zgody na zastosowanie przymusu bezpośredniego, czyli unieruchomienie lub izolację

Projekt ustawy zakłada też zmianę w przepisach dotyczących stosowania przymusu bezpośredniego, czyli unieruchomienia lub izolacji. Prof. Gałecki przypomina, że przymus taki stosowany jest najczęściej na oddziałach niepsychiatrycznych, np. geriatrycznych, intensywnej terapii czy pooperacyjnych, gdzie u części pacjentów występują choćby zaburzenia świadomości. Wiele szpitali w ogóle nie ma oddziałów psychiatrycznych, a nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się konieczność podjęcia wobec pacjenta takich działań.

– Dzisiaj może o tym zdecydować każdy lekarz, ale po upływie w sumie 16 godzin potrzebna jest już decyzja psychiatry. W konsekwencji dochodzi do sytuacji, kiedy np. w Warszawie z instytutu hematologii pacjenta wiezie się do instytutu psychiatrii i neurologii, bo tam dyżuruje specjalista. Po zmianach przedłużenia będzie mógł już dokonać lekarz każdej innej specjalizacji – tylko po prostu inny niż ten, który wydał pierwszą decyzję – unaocznia profesor.

W tym kontekście mec. Zarzecka przypomina, że lekarzy tej specjalizacji brakuje.

– Wprowadzenie takiego rozwiązania jest zatem odpowiedzią na konieczność podejmowania interwencji związanej z zastosowaniem przymusu bezpośredniego w sytuacjach pilnych, gdy pacjent zagraża życiu i zdrowiu – swojemu i innych osób – uzasadnia.

Czytaj więcej

NIK bije na alarm. W DPS-ach stosuje się fizyczny przymus i antykoncepcję
Reklama
Reklama

Policjanci nie zastosują „chwytów” wobec osób z zaburzeniami psychicznymi. „Pytanie, jak mają rozstrzygnąć, kto na nie cierpi”

Mec. Seidel zwraca również uwagę, że zwiększy się rola sądu opiekuńczego przy przyjmowaniu do szpitali psychiatrycznych osób małoletnich – bez zgody przedstawicieli ustawowych lub wtedy, kiedy nie zgadzają się oni ze sobą w tej kwestii. Nowe przepisy mają procedurę znacznie usprawnić.

Zdaniem dr. Jerzego Pobochy, byłego prezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej i biegłego sądowego, założenia do projektu ustawy to wyraz dostosowywania prawa do rzeczywistości, a nie odwrotnie. Podkreśla, że bardzo ważna zmiana dotyczyła będzie kwestii stosowania środków przymusu bezpośredniego przez policjantów, na co zezwala im „ustawa policyjna”.

– Zgodnie z przepisami wezwani na interwencję funkcjonariusze mogą wobec pacjenta używać chwytów, takich jak np. wykręcanie rąk. Niestety niektóre z takich działań miały fatalne skutki, łącznie z nagłymi zgonami, ponieważ u człowieka w psychozie może dojść wówczas do zatrzymania akcji serca. Całe odium spada wówczas na policjantów, mimo że działali zgodnie z prawem – argumentuje były prezes PTPS.

Wskazuje, że zapowiedziana zmiana uniemożliwiająca im stosowanie takich chwytów wobec osób z zaburzeniami psychicznymi to dobry krok.

– Pytanie tylko, jak funkcjonariusze mają rozstrzygnąć, kto na nie cierpi i rozsądzić, jak muszą się zachować – unaocznia jednak dr Pobocha.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

NIK: policja czasami nadużywa przemocy

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zmiany wprowadza nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia psychicznego?
  • Dlaczego zmiana terminologii jest istotna w kontekście zaburzeń psychicznych?
  • W jaki sposób nowe przepisy mają poprawić procedury przyjmowania pacjentów do szpitali psychiatrycznych?
  • Jakie znaczenie mają nowe regulacje dotyczące przymusu bezpośredniego w opiece medycznej?
  • Jakie wyzwania stoją przed funkcjonariuszami policji w kontekście przepisów o stosowaniu środków przymusu?
  • W jaki sposób zmiany w prawie wpłyną na indywidualne traktowanie pacjentów?
Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Edukacja i wychowanie
Prywatne uczelnie przejmują studentów psychologii. Alarmujący raport
Psychologia
Dlaczego Polacy boją się pomocy psychologicznej? Nowe badanie ujawnia zaskakującą przyczynę
Prawnicy
Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Andrzeja Dudy. Pisze o „notariuszu"
Sądy i trybunały
Porażka Waldemara Żurka. Kolegium sądu mówi „nie" odwołaniu prezesów
Praca, Emerytury i renty
Wiadomo, o ile mogą wzrosnąć emerytury w 2026 roku. Rząd przyjął rozporządzenie
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama