Reklama

Alarmujący raport UJ i SWPS: niepubliczne uczelnie zawodowe przejmują studentów psychologii

Badaczki z UJ i Uniwersytetu SWPS alarmują, że niepubliczne uczelnie zawodowe przejmują rynek studiów dla przyszłych psychologów. Wątpią też, że dzięki ustawie o tym zawodzie uda się wyegzekwować dotrzymywanie standardów.

Publikacja: 17.07.2025 22:08

Alarmujący raport UJ i SWPS: niepubliczne uczelnie zawodowe przejmują studentów psychologii

Foto: Adobe Stock

– Tylko w ciągu jednego roku liczba studentów psychologii wzrosła o blisko 10 tysięcy. Za kilka lat ci młodzi ludzie będą pracować z dziećmi, pacjentami, korporacjami, rodzinami w kryzysie – wezmą na siebie odpowiedzialność za zdrowie psychiczne tysięcy osób. Czy będą do tego właściwie przygotowani? – pyta dr hab. Aleksandra Gruszka-Gosiewska, prof. UJ i jedna ze współautorek raportu. I ocenia, że zebrane w nim dane to „wyraźny sygnał ostrzegawczy” – jeśli nie zadbamy o poziom kształcenia, to za jakiś czas jakość niesionej pomocy może spadać już na łeb na szyję. – Nie możemy na to pozwolić, by tę cenę poniosło nasze społeczeństwo – zastrzega ekspertka.

Raport UJ i SWPS: liczba studentów psychologii wzrosła o 140 proc., popularny „profil praktyczny”

Wyniki przygotowanego przez ekspertki – kolejnego już – raportu pt. „Studia psychologiczne w Polsce. Raport za lata 2019–2024. Aktualizacja – czerwiec 2025” pokazały, że naukę na zyskującym wciąż na popularności kierunku studiów oferują często uczelnie, które nie poddają się ocenie poziomu naukowego jednostki w dyscyplinie psychologii. A to może negatywnie przełożyć się na jakość kursów. Badaczki są zdania, że choć profesję tę uznaje się za zawód zaufania publicznego, to standardów kształcenia – wspólnych dla wszystkich – ciągle brak. W efekcie psychologię można studiować w formule licencjackiej lub magisterskiej, na popularnym profilu praktycznym i na tym ogólnoakademickim.

Dziś – jak pokazują dane – psychologię studiuje ponad 82 tys. osób, a więc liczba ta w ciągu ostatnich sześciu lat wzrosła o ponad 140 proc. W porównaniu zaś z rokiem ubiegłym młodych adeptów jest o ok. 9,5 tys. więcej. I choć ekspertki zauważają, że wzrost tej popularności widoczny jest również w innych krajach europejskich, to jednak Polska od ponad dekady pozostaje liderem w dziedzinie wybierania psychologii jako kierunku studiów magisterskich.

Coraz popularniejsze niepubliczne uczelnie zawodowe, Polska Komisja Akredytacyjna negatywnie oceniła ponad 60 proc. wniosków 

W bieżącym roku akademickim dziewięć kolejnych placówek zaoferowało kandydatom możliwość studiowania na tym kierunku. Uczelni to umożliwiających jest dziś w sumie 82, zaś znaczną część z nich stanowią uczelnie niepubliczne (a proporcja ta zwiększa się rokrocznie). Wspomniany „profil praktyczny” oferują głównie placówki zawodowe (a nie akademickie), czyli te, które nie muszą poddawać się ewaluacji i – jak alarmują ekspertki – zwykle tego nie robią. – Niepubliczne uczelnie zawodowe przejmują więc rynek kształcenia psychologicznego. To z kolei rodzi pytania, czy studenci kształcący się na tych uczelniach zdobywają wiedzę na temat oddziaływań psychologicznych o potwierdzonej skuteczności – podkreślają autorki raportu.

– Prawie 50 proc. studentów kształci się w uczelniach, które nie przystępują do ewaluacji działalności naukowej. To budzi obawy w dobie szerzącej się popularności pseudonaukowych koncepcji, a także niesprawdzonych rzetelnie metod psychologicznych. Wzrost popularności studiów nastawionych wyłącznie „na praktykę” może skutkować ograniczoną zdolnością rozumienia wyników badań i wykorzystywania ich w pracy zawodowej – uważa druga ze współautorek badania dr Julita Koszur, prof. Uniwersytetu SWPS.

Reklama
Reklama

Raport uzupełniły też opinie Polskiej Komisji Akredytacyjnej dotyczące warunków prowadzenia takich studiów – w ciągu ostatnich sześciu lat sporządzono ich 134, ale ponad 60 proc. wniosków oceniono negatywnie. – Mimo negatywnej opinii PKA, ministerstwo może wydać zgodę na utworzenie kierunku, co niejednokrotnie miało miejsce – przypominają ekspertki.

Czytaj więcej

Nowy pomysł posłów KO: psycholog dla nastolatka nawet bez zgody rodziców

Ustawa o zawodzie psychologa pomoże rozwiązać problem wątpliwej jakości studiów? Zdania są podzielone 

Ich zdaniem w procedowanym właśnie w Sejmie projekcie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym nie przewidziano wprowadzenia spójnych standardów. A dzisiaj już – według autorek raportu – absolwenci tego samego w teorii kierunku, ukończonego na różnych uczelniach, mogą mieć różne kompetencje, inny poziom wiedzy, rozbieżne umiejętności.

W ustawie trzeba więc zawrzeć jasne kryteria, jakie należy spełnić, jeśli chce się wykonywać zawód, a za jedno z nich należy uznać wykształcenie. Ekspertki proponują wzmocnienie roli PKA w kontroli jakości nowych programów studiów i wprowadzenie egzaminu państwowego, który dodatkowo potwierdziłby zdobyte przez absolwentów kompetencje.

Jednak zdaniem Katarzyny Sarnickiej, przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów, ustawa ta jest potrzebna, bo jej przyjęcie rozpocznie działania na rzecz utworzenia samorządu zawodowego, dzięki czemu wprowadzone zostaną standardy wykonywania zawodu i powstanie kodeks etyczny. – W ten sposób zyskamy pośrednio wpływ na jakość kształcenia, ponieważ samorząd będzie czuwał nad jakością wykonywania zawodu psychologa, a wchodzącym do zawodu specjalistom zapewni pomoc opiekunów – przypomina.

Czytaj więcej

Psychologowie z własnym samorządem i karami. Resort proponuje zmiany
Reklama
Reklama

Przewodnicząca związku zawodowego psychologów: to zawód zaufania publicznego, potrzeba też zmian w prawie o szkolnictwie wyższym 

Ekspertka zastrzega jednak, że nowe regulacje nie wystarczą bez nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym. – Konieczne jest dodanie do niej zapisu, że psychologia jest kierunkiem studiów regulowanym, musi podlegać określonym standardom, ponieważ kształcą się na niej osoby, które później będą wykonywały zawód zaufania publicznego – tłumaczy.

Podkreśla przy tym, że w Ministerstwie Nauki powstał już zespół, który zajął się pracą nad standardami kształcenia psychologów, które należy wcielić w życie, a OZZP będzie zabiegał o dalsze rozmowy, aby – po przyjęciu pierwszej ustawy – udało się przeforsować zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym.

Autorkami raportu – obok dr Gruszki-Gosiewskiej i dr Julity Koszur – są również dr Anna Czerniak z UJ i dr Anna Ziółkowska, prof. Uniwersytetu SWPS.

– Tylko w ciągu jednego roku liczba studentów psychologii wzrosła o blisko 10 tysięcy. Za kilka lat ci młodzi ludzie będą pracować z dziećmi, pacjentami, korporacjami, rodzinami w kryzysie – wezmą na siebie odpowiedzialność za zdrowie psychiczne tysięcy osób. Czy będą do tego właściwie przygotowani? – pyta dr hab. Aleksandra Gruszka-Gosiewska, prof. UJ i jedna ze współautorek raportu. I ocenia, że zebrane w nim dane to „wyraźny sygnał ostrzegawczy” – jeśli nie zadbamy o poziom kształcenia, to za jakiś czas jakość niesionej pomocy może spadać już na łeb na szyję. – Nie możemy na to pozwolić, by tę cenę poniosło nasze społeczeństwo – zastrzega ekspertka.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama