Reklama

Sąd Najwyższy: Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej wydziedziczyć

Wydziedziczenie dziecka może być nieskuteczne, gdy winę za zerwanie kontaktów i ustanie więzi uczuciowej ponoszą rodzice.

Publikacja: 01.09.2025 15:08

Sąd Najwyższy: Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej wydziedziczyć

Foto: Adobe Stock

Rodzice jako przyczynę wydziedziczenia najstarszej córki (czyli pozbawienia prawa do zachowku) podali zerwanie kontaktów rodzinnych. Na uzasadnienie wydziedziczenia zacytowali w testamentach treść art. 1008 pkt 3 kodeksu cywilnego, który wśród przyczyn wydziedziczenia wymienia uporczywe niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Jednak wydziedziczona córka przez szereg lat, przed opuszczeniem domu, idąc na studia, opiekowała się rodzeństwem, w tym młodszą córką, która odziedziczyła spadek. Tymczasem, jak ustaliły sądy, rodzice nie dość, że nie opiekowali się rodzeństwem, to wręcz stanowili dla dzieci istotne zagrożenie.

Czytaj więcej

Zbyt późno odnaleziony testament na niewiele się przyda

Kto ma dbać o więzy i relacje w rodzinie

Sąd rejonowy, a następnie okręgowy Warszawa-Praga, podważyły wydziedziczenie, zasądzając starszej córce 67 tys. zł zachowku od młodszej siostry, z odsetkami za kilka lat, tj. od wezwania jej przez starszą siostrę do zapłaty zachowku (zgodnie z art. 455 kodeksu cywilnego). Młodsza córka odwołała się do Sądu Najwyższego, stawiając problem prawny: czy i według jakich kryteriów sąd winien badać stopień przyczynienia się spadkodawcy oraz uprawnionego do zachowku do zaistnienia uporczywego niedopełniania obowiązków rodzinnych. Pełnomocnik powódki, adwokat Marek Sawicki, argumentował, że to rodzice – choćby ze względu na utrwalone zasady współżycia w rodzinie – mają obowiązek troszczyć się o poprawne relacje z dzieckiem, nawet jeśli jakieś jego zachowania mogą im nie odpowiadać.

Czytaj więcej

Testament pisemny kontra testament ustny. Który uwzględnił Sąd Najwyższy?

Odebranie zachowku siostrze, która wyręczała rodziców, to niesprawiedliwość

Sąd Najwyższy werdykt niższych instancji utrzymał, wskazując, że sądy te wyczerpująco wzięły pod uwagę relacje rodzinne. Według SN nie ulega wątpliwości, że wyłączny ciężar winy za zerwanie kontaktów i jakichkolwiek więzi rodzinnych ciążył na rodzicach – spadkodawcach. Ich zachowanie wyczerpywało wręcz znamiona przemocy psychicznej i zasługiwało na potępienie.

Reklama
Reklama

– Nie zasługuje na aprobatę w postawie procesowej pozwanej to, że jako młodsza siostra powódki nie dostrzegła, że znośne dzieciństwo spędzone w rodzinie, w której funkcjonowały niezdrowe mechanizmy, może zawdzięczać jedynie siostrze, która do czasu wyprowadzki z domu wypełniała względem niej niemal wszelkie obowiązki rodzicielskie. Odebranie zaś wszelkich korzyści ze spadku stanowi najsurowszą sankcję przewidzianą w prawie spadkowym. W tej sytuacji jawnie niesprawiedliwe byłoby wyrokowanie opierające się na przerzuceniu winy za ustanie więzi uczuciowej na jej siostrę – wskazała w konkluzji uzasadnienia sędzia Agnieszka Jurkowska-Chocyk.

Sygnatura akt: I CSK 1992/24

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
Prof. Bogudar Kordasiewicz, radca prawny

Rozwiązania prawne na ogół podążają za wskazaniami płynącymi z zasad moralnych. Trzeba mieć na uwadze, że spadkodawca z reguły rozrządza nie tylko tym, czego dorobił się sam, ale także majątkiem otrzymanym od swych przodków. Między innymi dlatego prawo spadkowe nie przewiduje pełnej swobody testowania. Z uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższego można odczytać cenną myśl, niewypowiedzianą wprost: że ponadstandardowa opieka nad młodszym rodzeństwem jest także dopełnieniem obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy, a zatem sprzeciwia się dopuszczalności wydziedziczenia.

 

 

 

Rodzice jako przyczynę wydziedziczenia najstarszej córki (czyli pozbawienia prawa do zachowku) podali zerwanie kontaktów rodzinnych. Na uzasadnienie wydziedziczenia zacytowali w testamentach treść art. 1008 pkt 3 kodeksu cywilnego, który wśród przyczyn wydziedziczenia wymienia uporczywe niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Jednak wydziedziczona córka przez szereg lat, przed opuszczeniem domu, idąc na studia, opiekowała się rodzeństwem, w tym młodszą córką, która odziedziczyła spadek. Tymczasem, jak ustaliły sądy, rodzice nie dość, że nie opiekowali się rodzeństwem, to wręcz stanowili dla dzieci istotne zagrożenie.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo w Polsce
Jest kolejne weto prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o tzw. lex Kamilek
Podatki
Skarbówka przywróci termin na zgłoszenie rodzinnego spadku lub darowizny
Praca, Emerytury i renty
Święczkowski nie odpuszcza Tuskowi ws. emerytów. Chodzi o 1200 zł podwyżki
W sądzie i w urzędzie
Porażka nabitych w Amber Gold. Sąd oddalił ich roszczenia
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy wyjątkowo nierychliwy. Orzeczenie zapadło po... 57 latach
Reklama
Reklama