Reklama
Rozwiń
Reklama

Odpowiedź CCC na zarzuty Ningi Research. Dariusz Miłek: Chyba pisała to AI

Prawie dwie godziny i ponad 300 uczestników. W takich okolicznościach założyciel CCC i dyrektor finansowy spółki odpowiadali dziś na pytania o tezy z raportu, który zbił kurs akcji.

Publikacja: 16.10.2025 19:47

Dariusz Miłek, założyciel CCC

Dariusz Miłek, założyciel CCC

Foto: Materiały prasowe

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie błędy i nieścisłości Dariusz Miłek wskazuje w publikacji Ningi Research dotyczącej Grupy CCC.
  • Jaki jest kontekst planowanego przejęcia spółki MKRI przez CCC i jakie ryzyka są z tym związane.
  • Dlaczego kwestie finansowe związane z transakcjami z MKRI budzą wątpliwości i jakie były wyjaśnienia zarządu CCC.
  • Na czym polega strategia inwestorów trzymających krótkie pozycje i jakie kroki prawne rozważa CCC w odpowiedzi na raport Ningi.

– Ten raport to g… Dobrze, że już spłynęło. Mam nadzieję, że kolejnego raportu nie będzie – powiedział w czwartek podczas wideokonferencji z inwestorami i analitykami Dariusz Miłek, założyciel, znaczący akcjonariusz i prezes CCC.

Założyciel CCC: raport pisany na kolanie. Wszystko jest „halo”

W tak emocjonalny sposób odniósł się do raportu o spółce sygnowanego przez Ningi Research w mediach społecznościowych i na stronie internetowej oraz rozesłanego do mediów.

Zdaniem Miłka publikacja zawiera szereg błędów. – Ten raport wygląda jakby ktoś leniwy go pisał na kolanie, albo jakby zrobiła to sztuczna inteligencja. Nie przeczytałem go w całości – powiedział założyciel CCC.

W jego ocenie raport miał za zadanie wywołać wrażenie, że przy transakcji, którą planuje spółka dzieje się „coś nie halo”.– Wszystko jest halo – powiedział założyciel CCC. 

Reklama
Reklama

Raport Ningi wywołał na czwartkowej sesji mocny spadek notowań akcji polkowickiej handlowej grupy. W najgorszym momencie papier taniał o około 15 proc. do 131,5 zł.

Rewolucja czy iluzja? Inwestorzy chcą informacji 

Główne przesłanie publikacji w uproszczeniu ma taki sens: „słynna rewolucja Grupy CCC to iluzja”. Giełdowi inwestorzy najwyraźniej nie mieli wystarczających informacji aby stwierdzić, czy to prawda, czy fałsz.

Świadczy o tym nie tyle spadek notowań (gdy kurs się sypie nawet najwytrawniejsi spece w końcu dołączają do trendu), ale także długość czwartkowego spotkania z zarządem i frekwencja. Trwało prawie dwie godziny, a udział wzięło ponad 300 osób.

Czytaj więcej

NINGI Research oskarża CCC o „oszukańczy schemat”. Akcje spadają o ponad 9 proc.

art43188341Dariusz Miłek i odpowiedzialny za finanse spółki Łukasz Stelmach odpowiadali, czasem bardzo szczegółowo, na różne pytania, także i te niezwiązane wprost z raportem Ningi.

Odpowiedź na jedno nie padła, a brzmiało, czy zarząd może podtrzymać roczną prognozę. To właśnie niepokój, czy uda się ją zrealizować sprawił, że w ostatnich tygodniach poprzedzających publikację Ningi notowania CCC wyraźnie osłabły.– W październik weszliśmy dobrze, ważne będą następne tygodnie – powiedział Dariusz Miłek.

Reklama
Reklama

Wcześniej mówił nam o prognozach w wywiadzie. 

– Za 3 tygodnie będziemy publikować wyniki za trzeci kwartał i będzie to odpowiednie forum, aby odnieść się do tego pytania – powiedział Wojciech Latocha, odpowiedzialny za relacje inwestorskie.

Gra pod przejęcie

„Zespół Ningi” nie kryje, że zajął krótką pozycję na akcjach CCC (to oznacza, że na spadku notowań akcji zarabia). Publikacja, w której wyliczył ryzyka, które widzi w odniesieniu do spółki, działa więc na korzyść autora i innych instytucji grających na CCC na krótko. Jak pisaliśmy, jest ich ostatnio bardzo dużo.

Szereg ryzyk Ningi wiąże z przejęciem planowanym przez CCC. Chodzi o spółkę MKRI z Malborka. W ubiegłym roku CCC podpisało z nią umowę franczyzową dotyczącą rozwoju sieci sklepów Worldbox (markę tę CCC nabyło prawdopodobnie wraz z firmą Szopex) i kupiło 10 proc. udziałów w MKRI. W tym roku uzgodniono przejęcie kontroli i wniosek trafił do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jak wynikało z przebiegu dzisiejszego spotkania, rynek dziwi się tej transakcji i nie rozumie zasad współpracy firm oraz tego, jak transakcja wpłynie na kształt sprawozdania CCC.

Czytaj więcej

Założyciel CCC: Już się nie potknę, jestem za blisko biznesu
Reklama
Reklama

Ningi sugeruje, że transakcje sprzedaży towarów do MKRI miały na papierze podbić wyniki grupy CCC, a nie idzie za nimi przepływ gotówki. Łukasz Stelmach pytany o spływ wierzytelności podał jednak, że spłynęło do CCC ponad 130 mln zł należności od tej spółki. Rynek obawiał się, że dużo mniej (około 20 mln zł).

W raporcie Ningi zasugerowano, że przejęcie MKRI to sposób na wzbogacenie się przez założyciela CCC, ponieważ udziały przejmowanej firmy należą do spółki, za którą stoją osoby związane z CCC, w tym członek rady nadzorczej Wiesław Oleś. Chodzi o spółkę Arca Reo, do której należy 70 proc. udziałów w MKRI. 

Ten zarzut zarząd CCC także odrzuca. Wg. Dariusza Miłka transakcja przejęcia kontroli będzie miała wartość około 1 mln zł. – Nie jest planowany żaden wyciek ze spółki – dodał.

Tłumaczył też, dlaczego się na MKRI zdecydował. Prezesem i udziałowcem MKRI jest nadal Michał Kujawa.  – Zaimponowało mi, że właściciel w pandemii zdecydował się otworzyć 100 sklepów – wyznał. – Potrzebowaliśmy czegoś istniejącego, co w ocenie amerykańskich firm licencyjnych da nam prawo do zdobycia licencji. Nadal uważam, że dobrze robię – powiedział Miłek.

Miłek: ja takich rzeczy nie odpuszczam 

Według niego założyciel ma zachować 20 proc. udziałów, ale to, ile posiadać będzie CCC nie jest jeszcze pewne.

Reklama
Reklama

– Jest trzeci inwestor bardzo zainteresowany wejściem do spółki – powiedział Miłek.

Ningi oceniło, że CCC przedwcześnie przejęło kontrolę nad MKRI w związku z tym, urząd antymonopolowy może nałożyć na spółkę nawet 1 mld zł kary. Zarząd CCC pytany o ryzyka z tym związane mówił dziś, że nie spodziewa się problemów, a zgoda na transakcję może zostać wydana w ciągu kilku tygodni.

Łukasz Stelmach tłumaczył to, że we władzach MKRI są ludzie z CCC jeszcze inaczej. – Podejmując współpracę z MKRI oczekiwaliśmy możliwości zabezpieczenia pozyskania dodatkowych udziałów poprzez dopuszczenie niezależnego zewnętrznego inwestora. Kontrahent zaproponował rozwiązanie polegające na dopuszczeniu spółki inwestycyjnej. Sam fakt, że osoby z kancelarii prawnej występują we władzach u naszego kontrahenta nie przesądza, że wywieramy na nich wpływ, bo takiego wpływu być nie może – powiedział.

Zdaniem Ningi, transakcje z MKRI miały istotny wpływ na wynik EBITDA grupy CCC: 267,4 mln zł licząc od listopada 2024 r. „Nasza analiza pokazuje, że około 20,4 proc. EBITDA CCC w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy pochodziło z towarów „sprzedanych” niewypłacalnemu MKRI. Pozbawione tego sztucznego wzrostu CCC nie spełniłoby oczekiwań inwestorów w zakresie EBITDA w każdym z ostatnich trzech kwartałów”– czytamy.

Według Stelmacha to liczby wyssane z palca. Jak podał, do połowy października 2025 r., Grupa CCC wygenerowała 91 mln zł wartościowej marży brutto na sprzedaży hurtowej do MKRI (80 mln zł w I poł. 2025 r., 3 proc. wartościowej marży brutto Grupy).

Reklama
Reklama

Zdaniem CCC, raport Ningi to „typowa sytuacja mocno skoordynowanych działań wspierających krótkie pozycje agresywnych inwestorów spekulacyjnych, mających otwarte krótkie pozycje na akcjach CCC, które być może są w tym momencie zamykane. Jest to podobna sytuacja do tej, która spotkała niedawno spółkę LPP”. „Mając na uwadze powyższe, analizujemy podjęcie kroków prawnych w stosunku do autorów raportu w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji, które manipulują kursem akcji”– napisano w oświadczeniu.

Dariusz Miłek pytany o kolejne kroki powiedział tylko: – Ja takich rzeczy nie odpuszczam.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie błędy i nieścisłości Dariusz Miłek wskazuje w publikacji Ningi Research dotyczącej Grupy CCC.
  • Jaki jest kontekst planowanego przejęcia spółki MKRI przez CCC i jakie ryzyka są z tym związane.
  • Dlaczego kwestie finansowe związane z transakcjami z MKRI budzą wątpliwości i jakie były wyjaśnienia zarządu CCC.
  • Na czym polega strategia inwestorów trzymających krótkie pozycje i jakie kroki prawne rozważa CCC w odpowiedzi na raport Ningi.
Pozostało jeszcze 93% artykułu

– Ten raport to g… Dobrze, że już spłynęło. Mam nadzieję, że kolejnego raportu nie będzie – powiedział w czwartek podczas wideokonferencji z inwestorami i analitykami Dariusz Miłek, założyciel, znaczący akcjonariusz i prezes CCC.

Założyciel CCC: raport pisany na kolanie. Wszystko jest „halo”

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Handel
NINGI Research oskarża CCC o „oszukańczy schemat”. Akcje spadają o ponad 9 proc.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Handel
USA nie kupią chińskiego oleju? Nowe groźby Donalda Trumpa
Handel
Niepewny los ceł Donalda Trumpa. Eksperci dają mu 80 proc. szans na porażkę w sądzie
Handel
Generacja Z przyprawia sklepy o ból głowy
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Handel
Chiny skokowo zwiększyły dostawy części do dronów
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama