Art. 775 kodeksu pracy wskazuje na elementy konieczne, aby dany wyjazd móc zakwalifikować jako podróż służbową. W takiej podróży pracownik musi wykonywać zadanie służbowe na polecenie pracodawcy. Ponadto musi się to odbywać poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy takiego pracownika.
Czytaj także: Podróż służbowa może być delegowaniem
W żadnym akcie prawnym nie znajdziemy natomiast definicji podróży szkoleniowej. Choć ustawodawca nie wykluczył możliwości przyznania pracownikowi dodatkowych świadczeń związanych z podnoszeniem kwalifikacji, w tym z wyjazdami w tym celu.
Przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych powinno się rozumieć zdobywanie lub uzupełnianie wiedzy i umiejętności przez pracownika, z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą. Podnoszącemu kwalifikacje firma może przyznać dodatkowe świadczenia (oprócz obligatoryjnego urlopu lub zwolnienia z pracy). Mogą one obejmować opłaty za kształcenie, przejazd, podręczniki oraz zakwaterowanie. Ponadto ustawodawca wskazał, że strony powinny zawrzeć umowę, która określi ich prawa i obowiązki.
Kluczowa ocena
Tym samym należy każdorazowo indywidualnie oceniać, czy dany wyjazd jest podróżą służbową w ścisłym znaczeniu, czy też podróżą szkoleniową. Trzeba wziąć pod uwagę w szczególności: