Firmy nie muszą bać się kary za zbieranie informacji do PPK

Nawet 4 tys. największych firm, które zawarły już umowy o prowadzenie pracowniczych planów kapitałowych dla potencjalnie około 3 mln pracowników, nie musi obawiać się kar za zbieranie od nich adresów mailowych i numerów telefonów.

Aktualizacja: 07.11.2019 19:02 Publikacja: 07.11.2019 17:08

Firmy nie muszą bać się kary za zbieranie informacji do PPK

Foto: Adobe Stock

Takich danych osobowych oczekują firmy ubezpieczeniowe, które chcą mieć z nimi bezpośredni i szybki kontakt.

Problem powstał po tym, jak Urząd Ochrony Danych Osobowych opublikował w październiku wyjaśnienia, z których wynikało, że na zbieranie tych danych potrzebna jest pisemna zgoda każdego uczestnika PPK. W razie braku takiej zgody zbieranie i przetwarzanie danych tego typu było zagrożone ogromną karą, jaką może nałożyć UODO za złamanie przepisów o ochronie danych osobowych.

Z kolei brak kontaktu elektronicznego z klientami oznaczał dla podmiotów finansowych obowiązek komunikowania się z klientami poprzez kosztowną wysyłkę tradycyjnych listów.

Czytaj też: RODO: stanowisko UODO może utrudnić zakładanie PPK

Na prośbę „Rzeczpospolitej” Urząd Ochrony Danych Osobowych wydał właśnie bardzo korzystną dla ubezpieczycieli i pracodawców interpretację przepisów.

– Przepisy prawa mogą być podstawą do przekazania przez pracodawcę instytucjom finansowym takich danych jak adres e-mail czy numer telefonu. Dane te pracodawca może pozyskiwać na podstawie art. 22[1] § 4 kodeksu pracy, gdy jest to niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa, w tym przypadku ustawy o PPK – mówi Paulina Dawidczyk, dyrektor Zespołu ds. Sektora Zdrowia, Zatrudnienia i Szkolnictwa z biura UODO. – Trzeba pamiętać, że takich danych jak adres poczty elektronicznej i numer telefonu pracownik nie musi posiadać. Pracodawca ma obowiązek przekazania tych danych osobowych pracownika bez jego zgody do wybranej instytucji finansowej, o ile pracownik takie dane mu udostępni.

– Najnowsze stanowisko UODO jest spójne z naszą dotychczasową interpretacją przepisów o pracowniczych planach kapitałowych – komentuje Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE. – Umowa o prowadzenie PPK zawierana jest między uczestnikiem PPK a instytucją finansową. Podmiot zatrudniający działa tutaj w imieniu i na rzecz uczestnika PPK, co sprowadza jego rolę do przedstawiciela ustawowego, a nie administratora danych. Dla prawidłowego i sprawnego funkcjonowania programu niezbędne jest, aby pracodawca mógł udostępnić instytucji zarządzającej PPK takie dane uczestnika, jak numer telefonu oraz adres poczty elektronicznej. To stanowisko jest spójne z tą argumentacją i w naszej ocenie znacząco ułatwi prowadzenie PPK i współpracę podmiotów zaangażowanych w program, będzie też dużym ułatwieniem dla samych uczestników – dodaje.

Takich danych osobowych oczekują firmy ubezpieczeniowe, które chcą mieć z nimi bezpośredni i szybki kontakt.

Problem powstał po tym, jak Urząd Ochrony Danych Osobowych opublikował w październiku wyjaśnienia, z których wynikało, że na zbieranie tych danych potrzebna jest pisemna zgoda każdego uczestnika PPK. W razie braku takiej zgody zbieranie i przetwarzanie danych tego typu było zagrożone ogromną karą, jaką może nałożyć UODO za złamanie przepisów o ochronie danych osobowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO