Niektóre państwa (takie jak Singapur lub Filipiny), podobnie jak rząd chiński oraz większość prowincji w Chinach, wprowadziły już dodatkowe ograniczenia podróży i środki bezpieczeństwa, w tym zakazy wjazdu/wyjazdu, obligatoryjne kwarantanny, zaostrzenia kryteriów wizowych, blokady miast i tranzytu itd. Mając na uwadze narastający globalny zakres zarażeń koronawirusem (2019-nCoV), Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w dniu 30 stycznia 2020 roku stan wyjątkowy dotyczący zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. WHO uznało koronawirusa (2019-nCoV) za globalne zagrożenie dla zdrowia ludzi.
W związku z zintensyfikowaną międzynarodową wymianą handlową oraz zintegrowaniem globalnej gospodarki również polscy przedsiębiorcy współpracujący bezpośrednio lub pośrednio z kontrahentami chińskimi, zarówno w roli ich dostawców, jak i klientów, mogą już niedługo odczuć efekty koronawirusa (2019-nCoV) oraz rządowych środków bezpieczeństwa. W szczególności, na skutek niewywiązywania się z zobowiązań umownych przez partnerów handlowych oraz opóźnieniem lub niedostępnością towarów i usług.
Czytaj też: Koronawirus: zalecenia WHO dla pracodawców w celu zwalczania rozprzestrzeniania się wirusa
Jak to jest w prawie chińskim
Z tego względu jakże istotnym pozostaje znajomość przepisów i standardów prawnych dotyczących aspektów handlowych obowiązujących w Chinach, w szczególności, jeżeli strony nie uregulowały zagadnienia siły wyższej w treści umowy. Należy zatem odnotować, że w odróżnieniu od prawa polskiego, które nie przyjęło legalnej definicji siły wyższej, prawo chińskie w dwóch aktach prawnych, tj. w Artykule 117 Prawa Umów oraz w Artykule 153 Ogólnych Zasad Prawa Cywilnego, wprowadza ustawową definicję siły wyższej. Ustawodawca chiński jako siłę wyższą traktuje wszelkie obiektywne zdarzenia, które są niemożliwe do przewidzenia, nieuniknione oraz niemożliwe do przezwyciężenia. Podobne przesłanki przyjmują również trybunały arbitrażowe w Chinach, orzekając w sporach dotyczących siły wyższej. W tym kontekście najwięcej kontrowersji oraz rozbieżności interpretacyjnych w literaturze międzynarodowej budzi pierwsza przesłanka jaką jest zdarzenie niemożliwe do przewidzenia. Wynika to z faktu, że w ostatnich kilkunastu latach, społeczność międzynarodowa zmagała się z licznymi epidemiami, w tym z koronawirusem SARS, ptasią grypą (H5N1 / H7N7 / H7N3), świńską grypą (H1N1), wirusem ebola i zika. Z tego względu, z jednej strony pojawiają się stanowiska, że epidemia kolejnego koronawirusa (2019-nCoV) nie jest zdarzeniem, którego strony nie mogły przewidzieć. Z drugiej zaś strony, ciężko byłoby uznać, że dodatkowe ograniczenia podróży i środki bezpieczeństwa wprowadzane na szczeblu rządowym w odpowiedzi na narastającą falę zachorowań strony mogły przewidzieć i odpowiednio uregulować w treści umowy.
Epidemia SARS
Zgodnie z interpretacją wydaną przez Chiński Sąd Najwyższy, epidemia wirusa SARS oraz ograniczenia rządowe wprowadzone w 2003 roku, zostały zaklasyfikowane jako wypełniające przesłanki siły wyższej, a sądy niższych instancji zostały poinstruowane do rozpatrywania spraw związanych z konsekwencjami prawnymi wirusa SARS zgodnie z postanowienia Prawa Umów regulującymi siłę wyższą. Sądy chińskie nie stosowały jednak automatyzmu przy ocenie konsekwencji epidemii wirusa SARS na wykonanie zobowiązań pomiędzy stronami. W niektórych sprawach, gdy rządowe środki bezpieczeństwa miały tylko częściowy wpływ na działalność stron naruszających treść umowy lub brak było związku między szkodą a siłą wyższą, wówczas sądy odmawiały zwolnienia z odpowiedzialności strony powołującej się na okoliczności siły wyższej.