Z kolei zupełnie inaczej będzie w przypadku akredytywy dokumentowej, gdzie bank, a przy akredytywie potwierdzonej banki, sam zobowiązuje się do dokonania płatności na rzecz sprzedającego. Oczywiście pod warunkiem spełnienia przez tego ostatniego warunków wskazanych w treści akredytywy i to w okresie jej ważności. Bank jest więc aktywnym podmiotem, biorącym udział w zabezpieczeniu płatności, jak i fizycznym jej przekazaniu.
Tylko te pobieżne opisy pokazują na istotne różnice pomiędzy wybranymi instrumentami. Wymagają także od stron kontraktu różnego poziomu zaangażowania. Przykładowo przy faktoringu to eksporter będzie stroną negocjującą umowę i dokonującą przelewu wierzytelności, a jego kontrahent (przynajmniej teoretycznie – faktoring cichy) może w ogóle nie dowiedzieć się o dokonanym przeniesieniu należności. Zupełnie inaczej będzie przy gwarancji bankowej, która miałaby zabezpieczać płatność w odroczonym terminie (kredyt kupiecki) lub akredytywie dokumentowej, o otwarcie których to instrumentów musi wystąpić dłużnik, wskazując jako beneficjenta swojego kontrahenta. Nie da się więc uruchomić tych instrumentów bez współdziałania stron umowy.
Jak gwarancja
Podobnie jest z akredytywą standby. Jest to specyficzna akredytywa, która jest zobowiązaniem banku do zapłaty określonej kwoty pieniędzy na rzecz beneficjenta, ale – w przeciwieństwie do klasycznej akredytywy dokumentowej – bank nie jest aktywnym uczestnikiem rozliczenia. Przynajmniej tak długo, jak długo między stronami kontraktu wszystko układa się dobrze. W tym sensie akredytywa standby przypomina gwarancję bankową znaną np. z polskiego prawa bankowego. I tak naprawdę to taką właśnie pełni funkcję, a rozwinęła się na rynkach, gdzie prawo nie zezwala bankom na udzielanie gwarancji.
Transakcja z udziałem akredytywy standby w przykładzie transakcji w handlu zagranicznym wygląda więc następująco. Kontrahenci umawiają się na zastosowanie akredytywy standby i ewentualnie ustalają jej warunki. W konsekwencji importer udaje się do swojego banku i składa zlecenie otwarcia akredytywy. Bank po przeprowadzeniu oceny kredytowej klienta i ustanowieniu odpowiednich zabezpieczeń (ewentualnie sprawdzeniu limitu kredytowego dla danego podmiotu w ramach jakiejś umowy wieloproduktowej) uruchamia akredytywę i informuje o tym beneficjenta (poprzez wskazany bank pośredniczący). Ten powinien sprawdzić zgodność warunków tej akredytywy z wcześniejszymi ustaleniami i po uznaniu ich za właściwe, przystąpić do realizacji kontraktu. Po wysłaniu towarów i przesłaniu importerowi dokumentów handlowych wraz z fakturą, eksporter czeka na zapłatę, która może zostać zrealizowana poleceniem zapłaty. Powiedzmy, że strony umówiły się, że ta nastąpi po 60 dniach od daty dostarczenia faktury.
Co się dzieje dalej? W zdecydowanej większości przypadków importer płaci zgodnie z warunkami umowy. W ten sposób bank otwierający akredytywę w ogóle nie jest włączany w proces rozliczenia, nie przeprowadza oceny dokumentów i nie decyduje o przelaniu środków na rachunek beneficjenta, co jest charakterystyczne dla typowej akredytywy dokumentowej. W przypadku rozliczenia się między stronami akredytywa standby po prostu wygasa i tak dzieje się najczęściej. Można powiedzieć, że przedsiębiorcy korzystają z akredytywy standby, ale rzadko ją wykorzystują.
Pewne pieniądze
A kiedy to robią? Oczywiście wówczas, gdy z jakiegoś powodu importer nie płaci w ustalonym terminie. Wtedy eksporter zgłasza się do banku i składa wniosek o zapłatę. W zależności od warunków akredytywy musi przedstawić dokumenty obrazujące prawidłowe wykonanie przez niego kontraktu. Warunek ten może być ograniczony do okazania faktury handlowej i złożenia oświadczenia o braku jej opłacenia przez kontrahenta. Warunki mogą jednak traktować o innych dokumentach np.: listach przewozowych, certyfikatach (jakości, liczenia, mierzenia), dokumentach ubezpieczeniowych, świadectwach pochodzenia. Warto jednak zaznaczyć, że mowa tu o oryginalnych kopiach (np. konosamentów, czyli morskich listów przewozowych) lub kserokopiach oryginalnych dokumentów. Tu ujawnia się różnica pomiędzy akredytywą standby a akredytywą dokumentową. W tej pierwszej rozliczenie odbywa się między stronami i oryginalne dokumenty też przekazywane są między nimi. W akredytywie dokumentowej eksporter gromadzi oryginały dokumentów i przekazuje je do banku, który dokonuje ich oceny.