Z różnych przyczyn szef może uznać, że pracownika wysłanego na urlop wypoczynkowy trzeba odwołać. Choć wydaje się to barbarzyńskie, to jest zgodne z prawem, jeśli zaistnieją poważne podstawy do podjęcia takiej decyzji (art. 167 k.p.).
Chodzi o powody, które uniemożliwiają dalszą pracę i o których pracodawca nie wiedział w chwili rozpoczęcia urlopu przez pracownika. Podwładny nie ma w takiej sytuacji wyboru. Nie może odmówić powrotu, niezależnie od sposobu i miejsca spędzania wypoczynku. Odmowa może zostać uznana za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych i uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).
Forma wezwania
Kodeks pracy nie definiuje, w jaki sposób należy poinformować o odwołaniu z urlopu wypoczynkowego. Każda droga jest akceptowalna, jeżeli umożliwi pracownikowi zapoznanie się z powodem odwołania i stawienie w pracy w wyznaczonym dniu. Urlop, którego nie udało mu się dokończyć, będzie mógł wykorzystać w późniejszym terminie.
Partycypacja w wydatkach
Jeżeli pracownik poniesie jakiekolwiek koszty związane z odwołaniem z urlopu lub z pozostałą, niewykorzystaną częścią wypoczynku, pracodawca ma obowiązek zwrócić mu wszystkie udokumentowane wydatki. Nie ma znaczenia kwota, miejsce oraz osoby, których dotyczy poniesiony koszt. Liczą się straty, na jakie pracownik został narażony przez decyzję pracodawcy. W przypadku odmowy pracodawcy, pracownik ma prawo odwołać się do sądu.
Nie mylić z przerwaniem
Odwołanie z urlopu wypoczynkowego to nie to samo co jego przerwanie, o którym mowa w art. 166 k.p. Przepis ten jasno precyzuje sytuacje, w których dochodzi do przerwania urlopu. Są to sytuacje leżące po stronie pracownika, takie jak: