Bogusław Chrabota: Warszawa w Budapeszcie, krótko mówiąc: wreszcie

Nazwisko nowej węgierskiej nadziei mówi samo za siebie. Choć ma przeciw sobie całą opresję reżimu Orbána, Péter Magyar idzie do przodu. W niedzielę w Debreczynie zorganizował wiec, jakiego na Węgrzech nie widziano od dawna. Odradza się polityczny entuzjazm.

Publikacja: 06.05.2024 04:30

Péter Magyar

Péter Magyar

Foto: AFP

Cytat z byłego polskiego premiera Mateusza Morawieckiego w węgierskim tygodniku „Mandiner” przypomniał, gdzie dziś się mieści prawdziwa centrala eurosceptycyzmu. W istocie dla polityków takich jak Viktor Orbán, Jarosław Kaczyński, Geert Wilders czy Marine Le Pen: „Bruksela jest zagrożeniem dla demokracji w Europie”. Tyle że demokracji swoiście rozumianej. Demokracji nieliberalnej, a więc dystansującej się od praw człowieka i obywatela, europejskiego katalogu wolności, idei międzyludzkiej solidarności bez względu na rasę, płeć i wyznanie czy zasady integracji.

Pozostało 85% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: Ryzykowne tweety Donalda Tuska. Czym grozi internetowa publicystyka premiera?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu walczy o polityczny tlen
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sondaż. Hołownia ma powody do zmartwień dziś. Jutro też nie rysuje się na różowo
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Zamach na Roberta Ficę. Upiorna symbolika po zabójstwie Jána Kuciaka
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Jeśli jest wtorek, to Donald Tusk zestawia PiS z Rosją. Jaki ma cel?