Polskie prawo nie daje sądowi możliwości wyrażenia zgody na inwigilację za pomocą Pegasusa. Kierowany do sądu wniosek o kontrolę operacyjną powinien dokładnie opisywać, jakie informacje i w jaki sposób będą pozyskiwane, a także jakie jest uzasadnienie inwigilacji.

Nie dostrzegam w przepisach podstawy do stosowania – można powiedzieć – totalnej i nieograniczonej kontroli nad zawartością i funkcjonalnością czyjegoś telefonu. Wierzę więc, że żaden polski sąd nie wydał i nie wyda zgody na inwigilację za pomocą systemu Pegasus. Jestem za utworzeniem niezależnego organu, którego zadaniem byłoby nadzorowanie służb specjalnych i przyjmowanie skarg od obywateli.

Pełny wywiad z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Marcinem Wiąckiem w poniedziałkowym wydaniu Rzeczpospolitej i na rp.pl