NIK to nie firma, więc nie płaci wyższego podatku od nieruchomości - wyrok NSA

Grunt czy ośrodki szkoleniowe Najwyższej Izby Kontroli nie są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Gmina nie może od nich żądać podatku od nieruchomości jak od przedsiębiorcy.

Publikacja: 18.12.2019 07:44

NIK to nie firma, więc nie płaci wyższego podatku od nieruchomości - wyrok NSA

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wójta gminy, który uważał, że Najwyższa Izba Kontroli (NIK) w pewnych okolicznościach powinna płacić podatek od nieruchomości według najwyższych stawek jak przy działalności gospodarczej.

Chodziło o ośrodki szkoleniowo-wypoczynkowe NIK. We wniosku o interpretację Izba wyjaśniła, że jako zarządca trwały włada nieruchomością, na której posadowione są budynki. NIK prowadzi w nich m.in. ośrodek szkoleniowy. Przy czym w ewidencji funkcja wszystkich budynków została oznaczona jako „inne niemieszkalne". Z wniosku wynikało, że obiekty ośrodka są wykorzystywane przede wszystkim do zadań ustawowych polegających na szkoleniu jej pracowników oraz organizowaniu aplikacji kontrolerskiej.

NIK chciała się upewnić, czy i jak powinna opodatkować grunty i obiekty wchodzące w skład ośrodka szkoleniowego. Sama była przekonana, że nie musi płacić podatku od nieruchomości według stawek jak dla związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Czytaj także:

Podatek od nieruchomości: gminy zaniedbują główne źródło dochodów

Innego zdania był samorządowy fiskus. Zauważył, że skoro na terenie ośrodka ma miejsce odpłatne świadczenie usług noclegowych wraz z zapewnieniem wyżywienia oraz prowadzeniem bufetu, to można uznać, że jest prowadzona działalność gospodarcza. Przy czym w ocenie urzędników nie ma znaczenia intensywność wykorzystywania lokali czy czasowe lub stałe zameldowanie tam pracowników, członków ich rodzin i emerytów. W konsekwencji wójt uznał, że nieruchomości, o które pyta NIK, są opodatkowane najmniej korzystną stawką jak dla związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Izba nie zgodziła się z takim stanowiskiem. Zaskarżyła interpretację i wygrała. Najpierw rację przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a ostatecznie też NSA.

Najistotniejszy dla rozstrzygnięcia sporu okazał się status prawno-finansowy NIK. Jak zauważył sędzia NSA Antoni Hanusz, Izba jest jednostką budżetową sektora finansów publicznych. Jako taka nie ma ani własnych dochodów, ani wydatków. NSA podkreślił też, że w spornej sprawie chodzi o działalność socjalną, która nie jest działalnością handlową, usługową itd. To zwyczajna redystrybucja środków z funduszu socjalnego. To, że ktoś na terenie ośrodka sprzedaje towary i świadczy usługi, nie oznacza, że NIK jest przedsiębiorcą. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II FSK 4010/17

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wójta gminy, który uważał, że Najwyższa Izba Kontroli (NIK) w pewnych okolicznościach powinna płacić podatek od nieruchomości według najwyższych stawek jak przy działalności gospodarczej.

Chodziło o ośrodki szkoleniowo-wypoczynkowe NIK. We wniosku o interpretację Izba wyjaśniła, że jako zarządca trwały włada nieruchomością, na której posadowione są budynki. NIK prowadzi w nich m.in. ośrodek szkoleniowy. Przy czym w ewidencji funkcja wszystkich budynków została oznaczona jako „inne niemieszkalne". Z wniosku wynikało, że obiekty ośrodka są wykorzystywane przede wszystkim do zadań ustawowych polegających na szkoleniu jej pracowników oraz organizowaniu aplikacji kontrolerskiej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Koniec 500+. Kiedy ostatnie wypłaty? 800+ na koncie już w grudniu?
Konsumenci
Nowy Sejm przyjął pierwszą ustawę. Dotyczy zakazu handlu w niedziele
W sądzie i w urzędzie
PESEL można już zastrzec. Jak to zrobić?
Prawo pracy
Szef może zablokować samowolną pracę po godzinach
Zdrowie
Ziobro na odchodne złożył wniosek do TK. Ma duże znaczenie dla lekarzy
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości