Spór o VAT od psiej karmy - wyrok TSUE

Organy podatkowe nie mogą zarzucać sprzedawcy wysyłkowemu nadużycia prawa, gdy pozostawia on odbiorcom swobodę wyboru dostawy.

Publikacja: 19.06.2020 07:44

Spór o VAT od psiej karmy - wyrok TSUE

Foto: Adobe Stock

Wydany 18 czerwca wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczył polskiej firmy KrakVet dostarczającej karmę dla zwierząt dla węgierskich odbiorców indywidualnych. Korzystała ona przy tym z firm kurierskich, dając jednak finalnym odbiorcom wybór, z jakiej formy dostawy mogą korzystać.

Węgierskie władze skarbowe w 2016 r. dopatrzyły się, że taka sprzedaż przekroczyła wartość 35 tys. euro, i uznały spółkę za węgierskiego podatnika. W takiej sprzedaży wysyłkowej rzeczywiście przekroczenie tego progu obligowało do zarejestrowania się w kraju odbiorcy i płacenia VAT według stawek tego kraju. Pozwala to małym dostawcom wysyłkowym na rozliczanie VAT tak, jakby to była zwykła sprzedaż krajowa, a więc w prosty sposób. Więksi muszą się zarejestrować w kraju odbiorcy i tam rozliczać podatek.

Czytaj też: VAT od sprzedaży przez internet trzeba zwykle płacić w kraju dostawy

W tym konkretnym przypadku miejsce opodatkowania było bardzo istotne, bo węgierski VAT na karmę wynosił 27 proc., a polski 8 proc.

Wcześniej KrakVet uzyskał w tej sprawie interpretację polskich władz skarbowych. Według niej sprzedaż taką należało opodatkować w Polsce. Jednak władze węgierskie nie przejęły się tym dokumentem i same uznały firmę za podatnika węgierskiego. Nałożyły przy tym VAT i słoną (380 tys. euro) karę za niezłożenie deklaracji tego podatku.

Pewne znaczenie dla kwestii przekroczenia progu obligującego do rozliczeń w kraju odbiorcy miała polityka cenowa, uzależniona od ilości zamawianego towaru. W większych zamówieniach KrakVet oferował niższe ceny za samą dostawę. Węgierskie władze dopatrzyły się w tym próby nadużycia podatkowego.

Sąd w Budapeszcie rozpatrujący tę sprawę zapytał o zdanie TSUE. Ten orzekł, że organy jednego państwa mogą odmiennie interpretować te same transakcje pod względem VAT. Niemniej stwierdził, że w tej konkretnej sytuacji, jeśli KrakVet nie zmuszał odbiorców do korzystania z konkretnego kuriera, nie można mówić o nadużywaniu prawa.

Ostateczne rozstrzygnięcie sporu będzie zatem zależało od węgierskiego sądu. TSUE wskazał przy tym na dość istotną dla sprawy kwestię, kto jest dostawcą wysyłkowym. Otóż w takim przypadku jest nim podmiot, którego rola jest „dominująca w zakresie inicjatywy i organizacji istotnych etapów wysyłki lub transportu tych towarów".

Sygnatura akt: C 276/18

Wydany 18 czerwca wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczył polskiej firmy KrakVet dostarczającej karmę dla zwierząt dla węgierskich odbiorców indywidualnych. Korzystała ona przy tym z firm kurierskich, dając jednak finalnym odbiorcom wybór, z jakiej formy dostawy mogą korzystać.

Węgierskie władze skarbowe w 2016 r. dopatrzyły się, że taka sprzedaż przekroczyła wartość 35 tys. euro, i uznały spółkę za węgierskiego podatnika. W takiej sprzedaży wysyłkowej rzeczywiście przekroczenie tego progu obligowało do zarejestrowania się w kraju odbiorcy i płacenia VAT według stawek tego kraju. Pozwala to małym dostawcom wysyłkowym na rozliczanie VAT tak, jakby to była zwykła sprzedaż krajowa, a więc w prosty sposób. Więksi muszą się zarejestrować w kraju odbiorcy i tam rozliczać podatek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego