Niższa cena biletu na basen, ulga na kino i teatr, darmowe wejście do zoo – tak samorządy wspierają rodziny wielodzietne. Fiskus może jednak podciąć skrzydła całej raczkującej dopiero akcji. Z najnowszej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie, do której dotarła „Rz", wynika, że osoby mające zniżki uzyskują korzyść majątkową, którą trzeba opodatkować. Rodziny muszą zatem zapłacić podatek od uzyskanych od gminy bonusów.
O wyjaśnienie wątpliwości podatkowych wystąpił Ośrodek Pomocy Społecznej w podwarszawskich Łomiankach. Jest koordynatorem programu skierowanego do zamieszkujących na terenie gminy wielodzietnych rodzin. Mają one prawo do zniżek (30 albo 50 proc.) m.in. na pływalnię i opłaty w przedszkolach.
– To ich podatkowy przychód – uważa stołeczna skarbówka. Ośrodek Pomocy Społecznej musi obliczyć jego wartość i wykazać w przesyłanej do urzędu informacji PIT-8C.
– Kartę dużej rodziny, czyli system zniżek i ulg, wprowadziło już ponad 50 samorządów – mówi „Rz" Joanna Krupska, prezes Związku Dużych Rodzin 3+. – Program daje korzyści gminie, która buduje pozytywny wizerunek i zachęca do osiedlania się na jej terenie. Ale głównie ma wzmocnić instytucję rodziny i pokazać, że może ona liczyć na pomoc państwa – tłumaczy. Jej zdaniem stanowisko fiskusa jest kuriozalne i spowoduje, że cały program straci sens.
50 gmin wprowadziło już Kartę dużej rodziny. W Polsce w rodzinach wielodzietnych żyje 3 mln dzieci