Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2024 r. wyniósł 236,56 mld zł, sięgając 6,5 proc. PKB. Z kolei dług publiczny, liczony według metodologii UE, wzrósł do 55,1 proc. PKB z 49,5 proc. (czyli do 2 bln zł z 1,69 bln zł rok wcześniej).
Z czego wynika wzrost deficytu
Za głównego „winowajcę” dużego deficytu można uznać podsektor instytucji centralnych na szczeblu rządowym – wynika z wtorkowej publikacji GUS. W 2024 r. deficyt wyniósł w tym obszarze 6,7 proc. PKB (i 4,1 proc. PKB w 2023 r.). Podsektor instytucji samorządowych na szczeblu lokalnym wypracował w minionym roku 0,4 proc. PKB nadwyżki, a podsektor funduszy zabezpieczenia społecznego był jedynie 0,2 proc. PKB na minusie.
Dochody ogółem sektora instytucji rządowych i samorządowych (według metodologii UE) wyniosły w 2024 r. ok. 1,67 bln zł, czyli 43 proc. PKB, zaś wydatki – 1,8 bln zł, czyli 49,4 proc. PKB.
Jednocześnie GUS zaznacza, że w tzw. październikowej notyfikacji fiskalnej dane dotyczące deficytu i długu zostały skorygowane (w związku z aktualizacją źródeł danych oraz reklasyfikacją jednostek do sektora instytucji rządowych i samorządowych) w stosunku do tych przedstawionych w kwietniu. W efekcie tej rewizji deficyt całego sektora finansów publicznych obniżył się o 0,1 pkt proc. w 2024 r. (do 6,5 proc. z 6,6 proc. PKB), a dług publiczny – o 0,2 pkt proc. PKB (do 55,1 proc. z 55,3 proc. PKB). Co nie zmienia faktu, że kasa państwa jest w bardzo trudnej sytuacji.