Kasowa metoda rozliczeń skomplikuje życie księgowym

Jeśli zmienią się zasady naliczania podatku, przed zaksięgowaniem faktury trzeba będzie sprawdzić, czy została opłacona.

Publikacja: 12.09.2023 07:30

Kasowa metoda rozliczeń skomplikuje życie księgowym

Foto: Adobe Stock

Brzmi pięknie, ale przyniesie dużo pracy i skomplikuje rozliczenia. Tak eksperci mówią o kasowym podatku, czyli propozycji dla biznesu przedstawionej przez Koalicję Obywatelską w programie „100 konkretów na 100 dni”.

Przypomnijmy, że teraz przedsiębiorcy muszą płacić podatek od przychodu należnego. Czyli także wtedy, gdy nie dostali zapłaty od kontrahenta. Wystarczy, że wykonają usługę albo sprzedadzą towar. Ten obowiązek wpędził w finansowe tarapaty już niejedną firmę. Co proponuje Koalicja Obywatelska? „Płacenie podatku dochodowego dopiero po otrzymaniu środków z tytułu zapłaconej faktury” – czytamy na liście jej postulatów.

Czytaj więcej

PIT dopiero po zapłacie od kontrahenta. Co dla przedsiębiorców oznacza kasowy PIT

– Oznacza to, że przedsiębiorca rozliczy się z fiskusem dopiero wtedy, gdy dostanie pieniądze od kontrahenta. Przed zaksięgowaniem przychodu z faktury trzeba będzie więc sprawdzić, czy została opłacona – mówi Magdalena Michałowska ze Stowarzyszenia Współpracujących Biur Rachunkowych, właścicielka biura rachunkowego Meritum.

A co z kosztami? – Teraz przedsiębiorcy rozliczają je na podstawie faktury, nawet gdy za nią jeszcze nie zapłacili. Jeśli ma wejść kasowe rozliczenie przychodów, trzeba także konsekwentnie zastosować je do kosztów i uznać, że rozliczamy je dopiero po zapłacie – podkreśla Magdalena Michałowska.

Wychodzi więc na to, że każdą fakturę, zarówno przychodową, jak i kosztową, trzeba będzie sprawdzić z rachunkiem bankowym. – I nie tylko z rachunkiem, przecież przedsiębiorcy rozliczają transakcje w różny sposób, niektóre przez kompensaty, mniejsze gotówką – mówi Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.

– Kasowa metoda wymaga ścisłej współpracy księgowego z przedsiębiorcą, o każdej fakturze musi mieć dokładne informacje. Nie tylko czego dotyczy, ale także kiedy została uregulowana. Potrzebne więc będą rejestry płatności. W przedsiębiorstwach prowadzących księgi rachunkowe robi się rozrachunki z dostawcami i odbiorcami, ale dla firmy na księdze przychodów i rozchodów to nowość. I oczywiście dodatkowa praca – podkreśla Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

– Załóżmy, że mały przedsiębiorca na księdze przychodów i rozchodów przynosi do biura 100 faktur miesięcznie. Teraz księgujemy je wszystkie. Po wprowadzeniu metody kasowej trzeba będzie sprawdzić, które zostały opłacone. Jeśli tylko połowa, 50 faktur przejdzie na następny miesiąc. I znowu trzeba będzie sprawdzić, czy są opłacone. Do tego dojdzie kolejnych 100 faktur. I tak dalej, z każdym miesiącem do weryfikacji będzie ich coraz więcej. A przecież nie zawsze da się łatwo ustalić, w jaki sposób przedsiębiorca rozlicza się z kontrahentem albo który przelew jest do danej faktury – mówi Cezary Szymaś.

Magdalena Michałowska dodaje, że wprowadzenie kasowej metody oznacza bardzo duże i kosztowne zmiany w programach księgowych. Generalnie zresztą eksperci podkreślają, że obowiązek weryfikowania płatności może spowodować podniesienie cen usług księgowych. Osoby, które zajmują się rozliczeniami, będą miały bowiem dużo więcej pracy.

Eksperci wskazują też, że po wprowadzeniu kasowej metody w podatku dochodowym będzie on inaczej rozliczany niż VAT. – Zdecydowana większość firm rozlicza VAT metodą memoriałową, czyli niezależnie od zapłaty. Z kasowej mogą korzystać mali podatnicy. Odprowadzają VAT dopiero po otrzymaniu pieniędzy od kontrahenta, ale też prawo do odliczenia mają dopiero wtedy, gdy zapłacą za zakupy. Generalnie metoda kasowa jest uciążliwsza i niewielu przedsiębiorców ją stosuje. Jeśli wejdzie w podatku dochodowym, będą spore rozbieżności w rozliczeniach – tłumaczy Cezary Szymaś.

– Metoda kasowa to dobry sposób na zatory płatnicze, ale może przynieść spore problemy praktyczne – podsumowuje Grzegorz Gębka.

Eksperci przypominają też, że w ustawach o PIT/CIT są już rozwiązania zmniejszające obciążenia firm, które padły ofiarą nierzetelnych kontrahentów. Przede wszystkim ulga na złe długi. Pozwala odliczyć od dochodu nieściągnięte od klientów kwoty. Dzięki temu odzyskujemy zapłacony wcześniej podatek.

Brzmi pięknie, ale przyniesie dużo pracy i skomplikuje rozliczenia. Tak eksperci mówią o kasowym podatku, czyli propozycji dla biznesu przedstawionej przez Koalicję Obywatelską w programie „100 konkretów na 100 dni”.

Przypomnijmy, że teraz przedsiębiorcy muszą płacić podatek od przychodu należnego. Czyli także wtedy, gdy nie dostali zapłaty od kontrahenta. Wystarczy, że wykonają usługę albo sprzedadzą towar. Ten obowiązek wpędził w finansowe tarapaty już niejedną firmę. Co proponuje Koalicja Obywatelska? „Płacenie podatku dochodowego dopiero po otrzymaniu środków z tytułu zapłaconej faktury” – czytamy na liście jej postulatów.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił