Stawki VAT: spory z urzędami blokują program Natura 2000

Choć umacnianie brzegów morskich to wieloletni program rządowy, spory między urzędami i przedsiębiorcami blokują jego wykonanie.

Aktualizacja: 04.07.2016 19:59 Publikacja: 04.07.2016 19:28

Stawki VAT: spory z urzędami blokują program Natura 2000

Foto: www.sxc.hu

Polskie plaże przyciągają turystów urokiem. Ich piękno jest jednak nietrwałe, bo narażone na ciągłe rozmywanie przez sztormy. Dlatego wymagają ciągłej ochrony poprzez m.in. dosypywanie piasku i wznoszenie różnych budowli powstrzymujących niszczenie (np. rzędy drewnianych pali, betonowe umocnienia czy progi podwodne). Takie metody wymyślono nad Bałtykiem już wiele lat temu.

Również nie od dziś ochronę polskich plaż wspiera państwo. Ustanowiony w 2003 r. i zaplanowany do 2023 r. wieloletni „Program ochrony brzegów morskich" zakłada, że budżet centralny przeznacza rocznie co najmniej 34 mln zł na zapobieganie erozji brzegów i powodzi od strony morza. Program ten miał być wspomagany ulgą podatkową w postaci zerowej stawki VAT na usługi związane z ochroną środowiska morskiego. W praktyce takie roboty zazwyczaj wykonują prywatne firmy na zamówienie urzędów morskich.

Fiskus na piachu

Przez wiele lat obie strony były zadowolone z wykonywania programu. Ostatnio jednak do gry wkroczyła jeszcze trzecia – nadmorskie urzędy skarbowe. Uznały, że prace związane z ochroną brzegów morskich nie są „ochroną środowiska morskiego". To pojęcie zostało bowiem użyte w ustawie o VAT do zdefiniowania usług podlegających zerowej stawce. I zażądały od kilkudziesięciu firm zapłaty tego podatku za lata 2010–2012. Stanowisko fiskusa potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie w kilku wyrokach (sygn. akt I SA/Sz 1393/15, I SA/Sz 230/16).

Przedsiębiorcy i ich pełnomocnicy zauważają, że sąd i organy skarbowe opierają się na dość odosobnionej opinii jednego z pracowników naukowych Uniwersytetu Szczecińskiego. Sami przytoczyli wiele innych opinii ekspertów (w tym również z tego uniwersytetu), stwierdzających jednoznacznie, że prowadzone przez nich prace są działaniem chroniącym środowisko morskie (do którego należą plaże). Po stronie podatników stanęły też urzędy morskie.

Ministerstwo Finansów unika wdawania się w meritum sporu. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej 21 czerwca 2016 r. posłowie i eksperci pytali wiceministra finansów Leszka Skibę, czy brzegi morskie są środowiskiem morskim.

– Nie potrafimy tego ocenić, w MF nie mamy departamentu brzegów morskich – padła odpowiedź.

W sprawie interweniował też rzecznik praw obywatelskich. Przyłączając się do jednego z postępowań przed WSA w Szczecinie dr Adam Bodnar wskazał, że skoro przepisy są niejasne, należy zastosować obowiązującą od pół roku w ordynacji podatkowej zasadę orzekania na korzyść podatnika. Szczeciński sąd nie podzielił tej argumentacji. Na rozpatrzenie przez NSA czeka inna sprawa, od której RPO wniósł kasację.

Nielegalne dosypki

Na Półwyspie Helskim ochrona brzegu morskiego ma jeszcze inny wymiar, związany nie tyle z ubytkiem lądu, ile z jego przyrostem. Jak wykazały kontrole NIK, doszło tam do nielegalnego poszerzenia plaż od strony Zatoki Puckiej poprzez nawiezienie piasku. Zrobili to gospodarze kempingów, najwyraźniej w celu powiększenia ich powierzchni. Mierzeja jest dość wąska, więc trudno pozyskać dodatkowy teren. Tymczasem takie sztuczne powiększenie plaży jest technicznie proste. Zatoka, nawet daleko od brzegu, jest bowiem płytka.

W tej sprawie w sądach rejonowych w Pucku i w Wejherowie prowadzone są procesy o naruszenie przepisów ochrony środowiska. Tereny te podlegają ochronie w ramach obszaru Natura 2000.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, p.rochowicz@rp.pl

Opinia

Łukasz Czucharski, ekspert podatkowy Pracodawców RP

W tej sprawie organy skarbowe oparły swoje nieprawidłowe rozstrzygnięcia na opinii „biegłego", w której przedstawiono fałszywe i wypaczające obraz poglądy. Po analizie wypowiedzi przedstawicieli świata nauki, organów morskich oraz Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie ulega wątpliwości, że wprowadzono w błąd zarówno urzędników skarbowych, jak i sądy administracyjne. Na szczęście jest jeszcze szansa, aby uniknąć kompromitacji i ten błąd naprawić. Należy bowiem pamiętać, że przystępując do przetargów, poszkodowane firmy działały w dobrej wierze i w zaufaniu do organów państwa, a mimo to odpowiadają za niesprawne funkcjonowanie administracji.

Polskie plaże przyciągają turystów urokiem. Ich piękno jest jednak nietrwałe, bo narażone na ciągłe rozmywanie przez sztormy. Dlatego wymagają ciągłej ochrony poprzez m.in. dosypywanie piasku i wznoszenie różnych budowli powstrzymujących niszczenie (np. rzędy drewnianych pali, betonowe umocnienia czy progi podwodne). Takie metody wymyślono nad Bałtykiem już wiele lat temu.

Również nie od dziś ochronę polskich plaż wspiera państwo. Ustanowiony w 2003 r. i zaplanowany do 2023 r. wieloletni „Program ochrony brzegów morskich" zakłada, że budżet centralny przeznacza rocznie co najmniej 34 mln zł na zapobieganie erozji brzegów i powodzi od strony morza. Program ten miał być wspomagany ulgą podatkową w postaci zerowej stawki VAT na usługi związane z ochroną środowiska morskiego. W praktyce takie roboty zazwyczaj wykonują prywatne firmy na zamówienie urzędów morskich.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO