Tak wynika z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu (sygnatura akt: III SA/Po 522/13).
Sąd uchylił decyzje samorządowych organów dotyczące wymiaru podatku od nieruchomości. Zgodził się jednak z nimi, że decyzja wymierzająca daninę za cały 2012 r. jest prawidłowa w sytuacji, gdy postanowienie o nabyciu spadku zostało wydane i uprawomocniło się w połowie 2012 r., ale spadkodawczyni zmarła w 2011 r. Zastrzeżenia WSA dotyczyły jedynie sposobu obliczenia powierzchni nieruchomości.
Burmistrz wymierzył podatek za cały 2012 r. trzem współwłaścicielom. Każdy z nich odpowiadał, zgodnie z decyzją wójta, za całą kwotę solidarnie. Oznacza to, że organ podatkowy mógł dochodzić zapłaty całości od każdego z podatników, ci zaś – po zapłacie – mogli odzyskiwać część należności od pozostałych współwłaścicieli.
Jedna ze współwłaścicielek domagała się uchylenia decyzji. Argumentowała, że wójt powinien uwzględnić wysokość udziałów w nieruchomości poszczególnych współwłaścicieli oraz fakt, że swoją część nabyła w trakcie roku, którego dotyczyła decyzja. Podatniczka uznała, że świadczy o tym data postanowienia sądu rejonowego, tj. 22 maja 2012 r. i jego uprawomocnienia się, czyli 13 czerwca. Od tej drugiej daty, zdaniem podatniczki, powinna płacić podatek. Samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało jednak rozstrzygnięcie w mocy. Sprawa trafiła więc do sądu.
– Strona nabyła nieruchomości w drodze spadku po osobie zmarłej 14 lipca 2011 r. i w ocenie sądu organy podatkowe prawidłowo przyjęły, że to od tej daty stała się ona współwłaścicielką zobowiązaną podatkowo. Decyzja wymierzająca podatek za cały rok 2012 r. dotyczy wobec tego jej również w całości – jednoznacznie stwierdził sąd.