Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są strategiczne plany Jarosława Kaczyńskiego dotyczące przyszłości Prawa i Sprawiedliwości?
- Jakie znaczenie dla ma konwencja PiS w kontekście konfliktu z Konfederacją?
- Czym charakteryzują się wewnętrzne napięcia w ramach Prawa i Sprawiedliwości?
- Jaką rolę odgrywają w katowickiej konwencji debaty i liczba uczestników?
W Katowicach rozpoczął się kongres PiS „Myśląc Polska”. Impreza zakończy się w sobotę. To seria ponad stu debat, w których wezmą udział politycy oraz osoby związane z prawicą. Uczestników i uczestniczek łącznie jest ok. 600. W tym czasie jednoczyć będzie się Platforma Obywatelska. Ale z weekendowej bitwy na konwencję, pomimo rozmachu, PiS nie musi wyjść zwycięsko – rozmówcy „Rzeczpospolitej” są zgodni: to jeszcze nie wybory, mecz się nie zakończył, a sędziują Polacy.
Jarosław Kaczyński ma sen o potędze. Donald Tusk wcale się nie boi
– PiS najpewniej liczy na to, że rozrusza struktury. Jednak w sobotę uwaga skupi się na Koalicji Obywatelskiej, która zresztą skutecznie o to zabiega, kontrolując przepływ informacji na temat tego, co się wydarzy – mówi dr Maciej Onasz, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego. – PiS chce również zakomunikować, że podczas gdy Koalicja Obywatelska zajmuje się szyldem, prawica przygotowuje program dla Polski, która wymaga naprawy po rządach Donalda Tuska.
Na co liczy lider PiS? – Jarosław Kaczyński ma swój sen o potędze: buduje opowieść o powrocie do władzy i samodzielnych rządach, by zmobilizować wyborców oraz struktury swojej partii, pokazać im, że podejmując wysiłek, wygranie wyborów i stworzenie jednopartyjnego rządu jest możliwe. Podczas gdy wynik wyborów w 2027 r. nie jest przesądzony – uważa dr hab. Maria Wincławska, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Ale zdaniem politolożki nie przestraszył się tego Donald Tusk: – Ani po liderze Koalicji Obywatelskiej, ani po jej najbardziej zaangażowanych wyborcach nie widać, że przyjęli, iż wszystko stracone. Wręcz przeciwnie, piłka jest w grze, a wynik wyborczy nie jest przesądzony. Do wyborów pozostały jeszcze dwa lata.