Kontrowersyjny atak na łódź przemytników z 2 września. Czy armia USA świadomie dobijała rozbitków?
Najpoważniejsze kontrowersje wzbudza atak przeprowadzony 11 września – jak ujawnił „Washington Post” siły USA zaatakowały wówczas dwukrotnie łódź, po tym jak nie wszystkie osoby na jej pokładzie zginęły w pierwszym ataku. Według „Washington Post” do drugiego ataku doszło, ponieważ Hegseth miał wydać polecenie, by nikt z osób znajdujących się na pokładzie nie ocalał. – Ostrzelanie łodzi, a potem dobijanie tych rozbitków, to już jest przestępstwo do kwadratu, zbrodnia międzynarodowa. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości - mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Piotr Milik z Akademii Sztuki Wojennej. Hegseth zaprzeczył, jakoby wydał polecenie drugiego ataku, twierdził też, że nie wiedział, iż po pierwszym nie wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie łodzi zginęły. Jednocześnie przekonywał, że decyzja o ponownym uderzeniu na łódź była uzasadniona.
Adam Smith, kongresman Partii Demokratycznej zasiadający w komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów, który na niejawnym posiedzeniu komisji widział nagranie ilustrujące atak twierdził , że na nagraniu widać „dwie półnagie osoby uczepione dziobu wywróconej łodzi, dryfujące na wodzie – aż nadleciały pociski i je zabiły”.
Łącznie armia USA przeprowadziła od 2 września co najmniej 22 ataki na łodzie na wodach międzynarodowych, w których zginęło blisko 90 osób. W rejon Morza Karaibskiego USA skierowały liczne okręty, w tym grupę uderzeniową lotniskowca USS Gerald Ford. Na Portoryko przebazowano też 10 myśliwców F-35, które mają wspierać walkę z narkobiznesem w regionie. Atakom na łodzie ma towarzyszyć presja wywierana na Maduro, by ten ustąpił z urzędu. Trump miał domagać się tego w rozmowie telefonicznej, jaką odbył niedawno z przywódcą Wenezueli.
Donald Trump znów atakuje Somalijczyków
W czasie przemówienia w Pensylwanii Trump po raz kolejny atakował też społeczność imigrantów z Somalii w Minnesocie oraz pochodzącą z Somalii kongresmenkę Ilhan Omar.
- Uwielbiam tę Ilhan Omar, czy jak tam się nazywa, w małym turbanie (Omar, jako muzułmanka, zakrywa włosy hidżabem – red.). Uwielbiam ją. Przychodzi i nic tylko narzeka. Zawsze narzeka – mówił prezydent USA wywołując aplauz publiczności. Następnie Trump mówił, że Somalia to „najgorsze państwo świata”, które „nie ma armii”. - Nie mają parlamentu. Nie wiedzą co do diabła znaczy parlament. Nie mają niczego. Nie mają policji. (...) Zabijają się cały czas – kontynuował. Trump mówił też, że jego administracja powinna wyrzucić Omar z USA, na co słuchający przemówienia odpowiedzieli okrzykami: „odeślij ją”.
W dalszej części przemówienia Trump wspominał, jak w czasie swojej pierwszej kadencji pytał parlamentarzystów dlaczego USA przyjmują ludzi z g...nych krajów. - Dlaczego nie możemy przyjąć ludzi z Norwegii, Szwecji. Tylko trochę. Przyjmijmy tylko trochę. Z Danii? - pytał. - Zawsze przyjmujemy ludzi z Somalii, miejsc, które są katastrofą, prawda? Brudnych, odrażających, przeżartych przestępczością. Jedyne w czym są dobrzy to atakowanie statków – stwierdził nawiązując do ataków piratów w rejonie wybrzeży Somalii.