Trzaskowski zagraża Tuskowi – tego typu narracja pojawia się w mediach równie często, co informacje o tym, że prezydent Warszawy jest skonfliktowany z liderem Platformy Obywatelskiej. Obie są nieprawdziwe.
Rafał Trzaskowski faktycznie chciał przejąć inicjatywę po stronie opozycji, widząc, jak Platforma pod przewodnictwem Borysa Budki traci poparcie społeczne. Negatywny trend dla PO zastopował jednak powrót Donalda Tuska. Pewnie gdyby były szef Rady Europejskiej nie stanął na czele PO, dzisiaj liderem opozycji byłby Szymon Hołownia i Polska 2050.
Tusk uratował Platformę przed upadkiem i… zmobilizował wyborców PiS. W Polsce mało kto cieszył się tak z powrotu Tuska, jak rządzący. Były premier jest dla nich idealnym celem do ataków, co najjaskrawiej widać w propagandowych materiałach TVP, która codziennie produkuje paszkwile na temat szefa PO, ale również w działaniach takich polityków, jak Janusz Kowalski, który realizuje rządową strategię nieustannego szczucia na Tuska.
Czytaj więcej
- Kiedy obserwuję dzisiaj to wszystko, co robi PiS, to mniejsze pretensje mam do PiS, a większe do opozycji. Jest tak słaba, że to aż nieprawdopodobne - powiedział Interii Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii.
Taktyka obwiniania za wszystko szefa największej partii opozycyjnej jest absurdalna, choćby dlatego, że od siedmiu lat rządzi PiS, jednak w jakimś stopniu przynosi efekt. Część społeczeństwa, która ma dostęp tylko do TVP, ulega antytuskowym fobiom. Często jest to elektorat najbardziej zmobilizowany wyborczo. Dlatego opozycja, żeby wygrać wybory, musi się rozmnażać przez podział. Tusk, Trzaskowski, ruch samorządowy Tak! Dla Polski, Polska 2050, Lewica, PSL grają do tej samej bramki. Wszyscy chcą odsunięcia PiS od władzy.