30 października Najwyższy Sąd Krajowy w niemieckim Hamburgu zgodził się na ekstradycję "Wielkiego Bu" do Polski. Patryk M. jest u nas podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków. Przed polskim wymiarem sprawiedliwości chciał uciec do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.  

Czytaj więcej

Co z ekstradycją „Wielkiego Bu”? Sąd w Hamburgu podjął decyzję

„Wielki Bu” jest już blisko granicy polsko-niemieckiej?

Z informacji przekazanych przez  adwokatów wynikało, że od decyzji hamburskiego sądu musi minąć 10 dni, aby podejrzany mógł zostać wydany Polsce. Termin mija w najbliższą niedzielę. Jak podała TVN24, teraz obrońca Patryka M. mecenas Gregor P. Jezierski przekazał, że jego klient może trafić do Polski już jutro, w czwartek 6 listopada.

- W tej chwili formalne warunki są spełnione. Według moich informacji, klient już nawet został przewieziony w kierunku polskiej granicy z zakładu w Hamburgu do zakładu koło Rostocku i prawdopodobnie jutro zostanie przekazany polskim organom ściągania - powiedział reporterce TVN24 Gregor P. Jezierski.

„Wielki Bu” jest znany szerzej z udziału we freak-fightowych galach MMA. Stało się o nim głośno przed wyborami prezydenckimi, gdy chwalił się w mediach społecznościowych znajomością z Karolem Nawrockim. Sam prezydent twierdził, że jego związki z Patrykiem M. ograniczały się do sparingów bokserskich.