Reklama

Rosja przyspiesza przygotowania do ataku na państwa NATO. Kraje bałtyckie czeka okupacja?

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow ujawnił w rozmowie z portalem LB.ua (Lewy Brzeg), że Rosja skróciła czas przygotowań do możliwych działań zbrojnych w Europie. Według wywiadu Polska nie jest obecnie postrzegana przez Moskwę jako cel okupacji.

Publikacja: 20.12.2025 19:43

Kyryło Budanow

Kyryło Budanow

Foto: PAP/UKRINFORM

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie kraje Rosja planuje zaatakować w pierwszej kolejności?
  • Dlaczego Rosja przyspieszyła przygotowania do potencjalnych działań militarnych w Europie?
  • Jakie motywy stoją za wyborem państw bałtyckich jako pierwszych celów agresji?
  • W jaki sposób Rosja postrzega Polskę w kontekście planowanych działań zbrojnych?

Z ustaleń wywiadu wynika, że  Rosja skróciła harmonogram przygotowań do potencjalnych działań militarnych w Europie. Budanow powiedział, że Rosja początkowo planowała przygotować się do działań w Europie do 2030 roku, ale plany te zostały teraz zrewidowane do wcześniejszego terminu – 2027 roku.

Państwa bałtyckie jako pierwsze cele

Na pytanie dziennikarza, czy pierwszymi celami Rosji będą państwa bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia , szef ukraińskiego wywiadu odpowiedział twierdząco.

Jego zdaniem to, że Moskwa wybrała państwa bałtyckie jako cel kolejnej agresji, wynika z „głębokiej traumy historycznej i psychologicznej”.

– Odpowiedź leży w głębokiej traumie historycznej i psychologicznej – w rosyjskim światopoglądzie. Nazywam to bólem fantomowym. Z ich perspektywy wszystko ma sens. Tak właśnie postrzegają świat: północ-południe, zachód-wschód – mówił Budanow.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Zmierzch politycznej kariery Wołodymyra Zełenskiego? Nowy przywódca Ukrainy już na horyzoncie

Szef wywiadu wskazał, że dążenie Moskwy do ekspansji terytorialnej wynika z jej światopoglądu, w którym Zachód jest przedstawiany jako "chory", "słaby" i niezdolny do zdecydowanych działań.

 – Aby imperium – a właśnie tak postrzegają siebie – mogło się rozwijać, konieczne jest stałe rozszerzanie wpływów i granic. To nawiasem mówiąc wyjaśnia wiele kwestii - stwierdził Budanow.

Polska celem ataków wojskowych

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego Polska nie jest obecnie postrzegana przez Moskwę jako cel okupacji. 

Polska, według znanych nam planów, jest traktowana wyłącznie jako cel dla ataków wojskowych, kampanii bez przejmowania kontroli nad terytorium – wyjaśnił Budanow. 

W październiku Instytut Badań nad Wojną ocenił, że Moskwa przyspieszyła działania przygotowawcze do ewentualnego przyszłego starcia z Sojuszem Północnoatlantyckim, wchodząc w fazę budowania fundamentów informacyjnych i psychologicznych.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rosja chce przetestować jedność NATO. Gdzie i w jaki sposób może uderzyć Kreml?

25 października Budanow wskazywał, że hybrydowe ataki Rosji na Europę realizują kilka strategicznych celów. Według szefa ukraińskiego wywiadu Władimir Putin przygotowuje rosyjską opinię publiczną i dąży do „zniszczenia w jej świadomości przekonania, że Europa ma jakąkolwiek wartość, że Europa jest silna”.

Eskalacja działań hybrydowych

Od września 2025 roku Rosja nasiliła ataki hybrydowe wymierzone w kilka państw europejskich, wykorzystując zarówno samoloty, jak i bezzałogowce. Przykładowo, we wrześniu  estoński resort obrony poinformował o 12-minutowym naruszeniu przestrzeni powietrznej przez trzy rosyjskie myśliwce MiG-31.

W odpowiedzi na te incydenty prezydent USA Donald Trump zadeklarował gotowość zapewnienia ochrony Polsce i krajom nadbałtyckim w ramach struktur NATO, gdyby Rosja kontynuowała eskalację w regionie.

Czytaj więcej

Minister obrony Rosji: Są dowody, że NATO przygotowuje się na wojnę z nami

Budanow:  Sami zniszczyliśmy naszą mobilizację

Zdaniem szefa wywiadu Ukraina popełniła poważne błędy w kampanii medialnej dotyczącej mobilizacji, i zauważył że to wewnątrz samej Ukrainy doszło do działań, które doprowadziły do „podniesienia temperatury wokół mobilizacji”.

Reklama
Reklama

–  Wszyscy obwiniamy Federację Rosyjską, ale jej wpływ nie jest tak duży, jak wielu myśli. Działo się to od wewnątrz. Czasami celowo, kierując się osobistymi ambicjami poszczególnych osób. Czasami nierozważnie. Sami zniszczyliśmy naszą mobilizację. Niezależnie od tego, co ktoś twierdzi inaczej, tak nie jest. Sami ją zniszczyliśmy - uważa szef wywiadu wojskowego Ukrainy.

Pytany, czy zamierza wystartować w wyborach prezydenckich, które prędzej czy później czekają Ukrainę (Budanow jest wymieniany jako jeden z potencjalnych kandydatów), Budanow stwierdził, że o tym nie myślał.

Nie jestem pewien, czy w ogóle staniemy przed tym pytaniem w najbliższym czasie. A to, co stanie się później, zależy od tak wielu czynników… – powiedział.

Konflikty zbrojne
Waszyngton proponuje bezpośrednie negocjacje Ukraina-Rosja
Konflikty zbrojne
Amerykanie zbombardowali cele w Syrii. Donald Trump pisze o odwecie
Konflikty zbrojne
Wywiad USA: Władimir Putin nadal dąży do pełnej kontroli nad Ukrainą
Konflikty zbrojne
Ukraiński parlamentarzysta: W obecnym tempie Rosja zajmie Donbas za 10 lat
Konflikty zbrojne
USA zatopiły kolejne łodzie na Pacyfiku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama