Z tego artykułu się dowiesz:
- Jaki wpływ na pozycję Wołodymyra Zełenskiego ma afera korupcyjna na Ukrainie?
- Jak może wyglądać scena polityczna w Kijowie po zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą?
- Kto ma największe szanse na zostanie nowym prezydentem Ukrainy według aktualnych sondaży?
- Jakie wyzwania czekają przyszłą ekipę rządzącą na Ukrainie po zakończeniu wojny?
Niedzielne amerykańsko-ukraińskie rozmowy pokojowe na Florydzie wskazują na to, że Stany Zjednoczone myślą nie tylko o zakończeniu wojny, ale i o tym, jak będzie wyglądała scena polityczna w Kijowie już po zawieszeniu broni. Według „The Wall Street Journal” w trakcie negocjacji omawiano m.in. terminy przeprowadzenia przyszłych wyborów na Ukrainie, które odbyłyby się po ewentualnym rozejmie. Wojna uniemożliwiła przeprowadzenie nad Dnieprem zarówno wyborów prezydenckich (miały się odbyć w marcu 2024 r.), jak i parlamentarnych (planowano je na październik 2023 r.). Wszystko zaś wskazuje na to, że szanse na utrzymanie władzy przez obecną ekipę rządzącą nad Dnieprem są niewielkie.
Afera korupcyjna osłabia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego
Niedawna afera korupcyjna w sektorze energetycznym (według ukraińskich służb „wyprano” ponad 100 mln dol.) doprowadziła do dymisji ministrów sprawiedliwości, energetyki, a także szefa prezydenckiego biura Andrija Jermaka, który przez ponad pięć lat był prawą ręką prezydenta i uważano go za drugą najważniejszą osobę w państwie. Zarzuty usłyszał m.in. zaprzyjaźniony z prezydentem Ołeksij Czernyszow, który do niedawna był wicepremierem i stał na czele resortu jedności narodowej. Zełenski, co prawda, odcina się od osób, które znalazły się na celowniku antykorupcyjnych organów ścigania, ale komentatorzy nad Dnieprem nie mają wątpliwości, że w czwartym roku wojny cała polityczna odpowiedzialność za obecny stan rzeczy w kraju spoczywa na barkach prezydenta.
Nie wykluczam, że Zełenski zrezygnuje z udziału w przyszłych wyborach prezydenckich, jeżeli zobaczy, że poziom poparcia nie gwarantuje mu zwycięstwa
– To uderzyło w wizerunek prezydenta. Nie widzieliśmy jeszcze nowych sondaży. Nie wykluczam, że Zełenski zrezygnuje z udziału w przyszłych wyborach prezydenckich, jeżeli zobaczy, że poziom poparcia nie gwarantuje mu zwycięstwa. W takim przypadku faworyt byłby tylko jeden i wszyscy go znają – mówi „Rzeczpospolitej” Wołodymyr Fesenko, znany ukraiński politolog.