Reklama

Zandberg: „Zmienić pracę, wziąć kredyt” Komorowskiego? Teraz nikt tego kredytu nie da

- Młodzi ludzie, którzy zaczynają teraz pracę, dowiadują się, że nie mają zdolności kredytowej, że nawet ta porada prezydenta Komorowskiego, żeby zmienili pracę i wzięli kredyt, jest nieaktualna, bo im tego kredytu nikt nie udzieli - zauważył Adrian Zandberg z partii Razem.

Publikacja: 10.05.2022 20:10

Zandberg: „Zmienić pracę, wziąć kredyt” Komorowskiego? Teraz nikt tego kredytu nie da

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Zandberg we wtorek w Krakowie apelował, by podnieść publiczne nakłady na mieszkania. - Musimy dać samorządom pieniądze na to, żeby budowały tanie czynszówki. Dzisiaj sytuacja jest naprawdę postawiona na głowie. Przyjęliśmy jako kraj założenie, że problem rozwiąże rynek, że problem rozwiążą inwestorzy prywatni i rządy bardzo mocno zaciskają oczy, żeby nie dostrzec, że to się nie dzieje - przekonywał.

- Jeżeli państwo i samorządy nie zainterweniują, jeżeli nie zaczną budować mieszkań na dużą skalę mieszkań na wynajem, no to dla coraz większej grupy Polek i Polaków własny dach nad głową będzie marzeniem zupełnie niedostępnym. To już się dzieje - zwrócił uwagę polityk Razem.

Czytaj więcej

Posłanka PiS: Inflacja dotyczy parlamentarzystów dokładnie tak samo, jak każdego Polaka

Nawiązując do szeroko komentowanych słów Bronisława Komorowskiego z kampanii prezydenckiej w 2015 roku poseł Lewicy zauważył, że „młodzi ludzie, którzy zaczynają teraz pracę, dowiadują się, że nie mają zdolności kredytowej”. - Nawet ta porada prezydenta Komorowskiego, żeby zmienili pracę i wzięli kredyt, jest nieaktualna, bo im tego kredytu nikt nie udzieli - mówił.

Niemal dokładnie siedem lat temu jeden z uczestników spotkania z Komorowskim na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie zapytał ówczesnego prezydenta, w jaki sposób jego siostra, która po trzech latach znalazła pracę i zarabia 2 tys. złotych, ma kupić sobie mieszkanie. Komorowski odparł, że powinna zmienić pracę i wziąć kredyt. Zaznaczył, że w Polsce bezrobocie spada, więc wyjazd do pracy do Wielkiej Brytanii nie jest dobrym rozwiązaniem.

Reklama
Reklama

Zdaniem Zandberga „to odpowiedzialność państwa, żeby zapewnić ludziom możliwość zaspokojenia tych podstawowych potrzeb mieszkaniowych”. - Państwo nie może się od tej odpowiedzialności migać, to jest zresztą odpowiedzialność, którą nakłada na polskie państwo konstytucja - powiedział, przypominając, że Lewica proponuje zamrożenie WIBOR na poziomie sprzed pandemii, a zaproponowane przez premiera Morawieckiego „wakacje kredytowe” to „doraźne rozwiązanie, które ludziom może ulżyć tu i teraz, ale z wakacji się wraca”. - To jest tak naprawdę przełożenie tego problemu na później - ocenił.

Czytaj więcej

Morawiecki przedstawił szczegóły wsparcia kredytobiorców

- To, czego my potrzebujemy w Polsce to wyjścia z tego hazardowego systemu opartego na zmiennych poziomu rat mieszkaniowych, zmiennym oprocentowaniu rat mieszkaniowych i przejścia na taki system, który obowiązuje w większości wysoko rozwiniętych krajów, czyli taki w którym raty są oprocentowane stopą stałą - dodał Adrian Zandberg, cytowany przez stronę 300polityka.pl.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama