50,55 zł za m kw. – tyle osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe muszą płacić za najem lokali będących w gestii Kancelarii Premiera. Z tych opłat mają zostać zwolnieni niektórzy z nich, a konkretnie ministrowie i wicepremierzy. Tym samym dołączyliby do listy polityków, którzy mają zapewnione mieszkania na koszt podatnika.
Z publicznego grosza opłacane są mieszkania prezydenta, premiera, posłów i senatorów
Pierwszym z nich jest prezydent, który ma do dyspozycji kilka rezydencji: Pałac Prezydencki, Belweder, dworek w Ciechocinku, zamek w Wiśle i ośrodek na Półwyspie Helskim. Podatnik zakwaterowanie zapewnia też premierowi w kompleksie przy ul. Parkowej, a konkretniej – w willi przy ul. Sulkiewicza 6.
Czytaj więcej
Dokumentacja pilnie strzeżonej willi trafiła do sieci. Zdaniem ekspertów to fatalny błąd rządowyc...
Mieszkania przysługują też marszałkom Sejmu i Senatu, a także, na mocy innych przepisów, wszystkim posłom i senatorom, którzy nie mają tytułu prawnego do lokalu w Warszawie. Kancelarie Sejmu i Senatu oferują im kwaterunek w Domu Poselskim lub ryczałt na najem mieszkania w wysokości do 4,5 tys. zł miesięcznie. Z informacji publikowanych w ostatnich miesiącach wynika, że z pierwszej z tych opcji korzysta 207 posłów, a z drugiej – 211.
Zdaniem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, lista polityków uprawnionych do darmowych mieszkań powinna się wydłużyć. „Mając na uwadze uprawnienia, przysługujące w tym zakresie pozostałym konstytucyjnym organom państwa, uzasadnione jest przyznanie również wiceprezesom rady ministrów oraz ministrom podobnych uprawnień w zakresie kosztów umowy najmu lokalu” – wynika z opisu w wykazie prac legislacyjnych rządu. Kancelaria premiera informuje w nim, że w trzecim kwartale mają zakończyć się prace nad zmianą rządowego rozporządzenia w sprawie warunków i trybu obejmowania oraz zwalniania lokali przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe.