Śledztwo, które w połowie lipca wszczęła Prokuratura Regionalna w Rzeszowie to efekt m.in. zawiadomienia, jakie po wewnętrznym audycie złożył w kwietniu tego roku nowy zarząd Polskiej Fundacji Narodowej w Warszawie. Wśród nich jest ujawniona przez „Rzeczpospolitą” sprawa „złotych spadochronów” – nowych umów o pracę oraz zakazy konkurencji z ówczesnymi członkami zarządu, którzy odchodzili ze stanowisk wiosną 2024 r. – Dotyczy wyrządzenia w okresie od października 2017 r. do lutego 2024 r. w Warszawie, przez członków zarządu szkody majątkowej w wielkich rozmiarach Polskiej Fundacji Narodowej – informuje nas rzeczniczka prokuratury Dorota Sokołowska-Mach. Sama PFN oszacowała swoją szkodę na co najmniej 30 mln zł. Ale to nie koniec, bo audyty w PFN wciąż trwają. Ujawniły one niezwykle wysokie koszty funkcjonowania Fundacji. Np. odkryto 9- lub nawet 12-miesięczne okresy wypowiedzenia dla dyrektorów. – Pierwotna idea fundacji, gdy ją powoływano, a więc promocja naszych spółek także za granicą miała sens. Ale jej realizacją nikt się nie przejmował, szybko też rozszerzono ją o promocję Polski na świecie. Czy koncert Michała Wiśniewskiego czy rejs dookoła świata wraz z zakupem i remontem jachtu, który sprzedano za grosze był racjonalny? – mówi z przekąsem informator „Rzeczpospolitej” znający kulisy działalności PFN.
Od dotacji dla litewskich spółek, przez akcje „Sprawiedliwe sądy” po niekorzystne umowy z zarządem
Rzeszowskie śledztwo obejmuje aż 15 wątków. Dotyczy umów darowizn m.in. dla Wileńskiego Centrum Kultury i Dziedzictwa, Fundacji Kresy w Potrzebie, Fundacji Sprzymierzeni z Gromem (na pokaz pirotechniczny), ale także projektów, jak głośna akcja „Sprawiedliwość” (ponad 8 mln zł na reklamę „Sprawiedliwe sądy” dla spółki rządowych pijarowców – Anny Plakwicz i Piotra Matczuka) czy „Polska 100” (w tym „I Love Poland” i kosztowny rejs po morzach i oceanach za 200 tys. zł dla spółki Navigare). Śledztwo obejmie także umowę z Telewizją Republika za 8 mln zł (była to umowa „cyklicznego finansowania telewizji TV Republika bez dostatecznego uzasadnienia ekonomicznego”) i amerykańską agencją PR White House Writers Group (według Onetu w ciągu dwóch lat PFN zapłacił jej ponad 27 mln zł m.in. za stworzenie profili o Polsce w mediach społecznościowych oraz za organizację spotkań, których w rzeczywistości nie organizowała).
Czytaj więcej
Kilka dni temu Polska Fundacja Narodowa odkupiła od francuskiej firmy ubezpieczeniowej SFS jacht,...
Pod lupą śledczych znalazł się także m.in. projekt „Reputacja” oraz „Dekalog2” oraz uruchomienie dofinansowania filmu o eskadrze kościuszkowskiej.