Kto płaci za oszustwa kartą bankomatową

Co roku jest około 10 tys. kradzieży z użyciem karty. Klientowi może być ciężko udowodnić winę banku. Nieraz to sąd musi rozstrzygać, kogo obciążyć stratą.

Publikacja: 12.02.2011 04:00

Kto płaci za oszustwa kartą bankomatową

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Według danych NBP w pierwszym półroczu 2010 r. odnotowano 13,2 tys. oszustw z wykorzystaniem kart płatniczych.

NBP nie wydziela oszustw w bankomatach, ale z porównania z danymi od tzw. agentów rozliczeniowych wynika, że ok. 6 tys. oszustw dokonano w tym czasie tam właśnie za pomocą kart: skradzionych wraz z PIN lub sfałszowanych, oraz za granicą za pomocą kart wydanych w Polsce.

Po napadzie na bank (szerzej: „[link=http://www.rp.pl/artykul/604929.html]To jest napad! I tak 192 razy[/link]”, „Rz” z 4 lutego) sprawa jest jasna: są to straty banku.

Choć obowiązki banków i posiadaczy kart są szczegółowo uregulowane, nie zawsze jest jasne, kogo strata ma obciążać.

[b]Zgodnie z ustawą [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2002/DU2002Nr169poz1385.asp]o elektronicznych instrumentach płatniczych[/link] po zgłoszeniu utraty karty za złodziejskie wypłaty odpowiada bank, a za wcześniejsze właściciel karty, ale tylko do wysokości 150 euro.[/b] Ograniczenie to nie dotyczy wypłat z winy posiadacza (gdy np. udostępnił kartę bądź kod osobom trzecim). Nie obciążają go natomiast operacje z użyciem utraconej karty, jeżeli nastąpiły wskutek nienależytego wykonania obowiązków banku. To musi jednak wykazać. Większość oszustw to tzw. skimming: skopiowanie danych z paska magnetycznego karty i przegranie ich na czystą, gdy do utraty prawdziwej karty nie dochodzi.

– W takim wypadku jest wiele wypłat (np. 100) i bank ma świadomość przestępstwa, więc straty są załatwiane już na etapie reklamacji, często z inicjatywy banku – wskazuje dyrektor Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.

W spornych sytuacjach zostaje sąd.

– Najlepiej gdy poszkodowany ma mocne dowody: jak w sprawie, w której monitoring bankowy zarejestrował niewyraźną sylwetkę pobierającego pieniądze z bankomatu, ale właściciel karty miał mocne alibi, był wtedy za granicą – wskazuje Marcin Łochowski, sędzia cywilny z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

[b]Czytaj także:[/b]

[i][link=http://www.rp.pl/artykul/4,611078_Jak-sie-bronic--przed-oszustwami-z-karta-.html]Jak się bronić przed oszustwami z kartą [/link][/i]

Według danych NBP w pierwszym półroczu 2010 r. odnotowano 13,2 tys. oszustw z wykorzystaniem kart płatniczych.

NBP nie wydziela oszustw w bankomatach, ale z porównania z danymi od tzw. agentów rozliczeniowych wynika, że ok. 6 tys. oszustw dokonano w tym czasie tam właśnie za pomocą kart: skradzionych wraz z PIN lub sfałszowanych, oraz za granicą za pomocą kart wydanych w Polsce.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr