Gdy dwa lata temu, 13 grudnia 2023 r., startował rząd Donalda Tuska, wiadomo było, że obok naprawy wymiaru sprawiedliwości, potężnych niedoborów w finansowaniu ochrony zdrowia, konsekwencji wojny za naszą wschodnią granicą czy zmian geopolitycznych, będzie się musiał mierzyć z poważnymi problemami gospodarczymi odziedziczonymi po rządach Prawa i Sprawiedliwości. Udało się wrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego, zdusić inflację. A co poza tym działo się w resortach gospodarczych. Oto subiektywny przegląd tego, co działo się w nich w ciągu minionych dwóch lat przygotowany przez dziennikarzy działu ekonomicznego „Rzeczpospolitej”.
Ministerstwo Finansów
Działania Ministerstwa Finansów, na czele którego od dwóch lat stoi Andrzej Domański, trzeba oceniać głównie przez pryzmat oczekiwań. I nie chodzi tu nawet o niespełnioną obietnicę podwyżki kwoty wolnej w PIT. Chodzi przede wszystkim o spodziewaną zmianę w zarządzaniu finansami publicznymi na rzecz większej odpowiedzialności i przejrzystości. Niestety, mimo pewnych starań ze strony ministra Domańskiego, niewiele się udało w tym zakresie. Nadal spora część wydatków publicznych jest realizowana poza budżetem państwa, a stan finansów publicznych nie poprawia się. Deficyt sektora zamiast spadać urósł do ponad 6 proc. PKB, a zadłużenie państwa (bez działań konsolidacyjnych) wkrótce skoczy do ponad 70 proc. PKB. I jak mówią ekonomiści, nie da się tego wszystkiego wytłumaczyć potężnym wzrostem wydatków na obronność.
Czytaj więcej
W piątek ogłoszony zostanie wart kilka miliardów złotych program Innovate Poland z udziałem PFR V...
Na plus można ministrowi Domańskiemu zaliczyć próbę naprawy finansów samorządów, niezłą wiarygodność na rynkach finansowych, dobre relacje z Unią, projekt uruchomienia osobistych kont inwestycyjnych czy ogłoszony niedawno program Innovate Poland.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej
To bardzo ważny resort w rządowej układance, to on bowiem odpowiada za wydatkowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Odblokowanie tych wielkich unijnych pieniędzy, których wypłata opóźniła się o niemal dwa lata na skutek konfliktu rządu PiS z Komisją Europejską o praworządność w naszym kraju, uznano za duży sukces rządu Tuska. Co ważne, osiągnięty w krótkim czasie po wyborach, co pozwoliło na uruchomienie finansowania kluczowych inwestycji. Nie wszystko idzie gładko. Ważnym sukcesem resortu zarządzanego przez Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz jest jednak wynegocjowanie przesunięcia terminu zakończenia realizacji KPO na koniec 2026 r. To oddaliło groźbę utraty znacznej części pieniędzy przyznanych Polsce w tym programie na skutek niewydatkowania ich w wyznaczonym okresie. Walka z czasem jednak trwa. KPO wspiera modernizację kraju.